Jerzy Zelnik zareagował na całą sytuację związaną z wkrętką Kuby Wojewódzkiego i Rock Radia, przez którą został posądzony o donoszenie na kolegów po fachu. Aktor postanowił wnieść pozew o popełnienie przestępstwa przez dziennikarzy rozgłośni.
REKLAMA
W ubiegłym tygodniu zawrzało w polskich mediach po tym jak Kuba Wojewódzki na antenie Rock Radia zrobił żart Jerzemu Zelnikowi. Aktor otrzymał z rozgłośni telefon, w którym jeden z prezenterów prosił aktora o pomoc w stworzeniu listy "takich, którzy na prezydenta Dudę, jak jeszcze nie był prezydentem źle się wyrażali". Zelnik wymienił wśród nich Olgierda Łukaszewicza i Artura Barcisia.
Jednak zdaniem Zelnika, wszystko to było manipulacją ze strony Wojewódzkiego i Rock Radia. Aktor postanowił więc wnieść pozew przeciwko rozgłośni i dziennikarzowi. – To prawda, pozwałem ich. To się za bardzo rozlało w mediach i zamieszało ludziom w głowach – mówi w rozmowie z serwisem Plejada.pl – Muszę bronić nie tylko siebie, ale także kancelarii prezydenta. Nie chciałem tego robić, ale miarka się przebrała – dodaje aktor.
Jednocześnie Zelnik podkreśla, że cała sytuacja nie wywarła na nim większego wrażenia. – Jestem za silny na takie pierdoły. Dziwne, że wiele osób z mojej branży nabrało się na taką tanią prowokację – stwierdza aktor.
Źródło: plejada.pl
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!