Biura coworkingowe można wynajmować na godziny
Biura coworkingowe można wynajmować na godziny Fot. Michal Lepecki / Agencja Gazeta
Reklama.
Freelancer nazywany również wolnym strzelecem to osoba, która nie ma etatu. Realizuje projekty na zlecenie, nie zatrudnia własnych pracowników. Specjalizuje się w określonej dziedzinie. To współczesny odpowiednik średniowiecznego najemnego wojownika. - Według Europejskiego Badania Przedsiębiorstw 21 proc. wszystkich przedsiębiorstw współpracuje z co najmniej jednym pracownikiem niezależnym - mówi naTemat Wiktor Sarota, prezes firmy "InFakt" - Tegoroczne Ogólnopolskie Badanie Freelancerów wykazało, że 63 proc. polskich freelancerów pracuje maksymalnie 40h w tygodniu - przekonuje.
- Najpopularniejszym zawodem wśród freelancerów jest grafik lub programista - mówi Sarota - Jednak wachlarz możliwości jest duży - specjalista od marketingu, doradca zawodowy, długo można wymieniać - komentuje. Dodaje także, że ich liczba rośnie.
- Coraz częściej mamy do czynienia ze zjawiskiem "Ja.Marka. S.A", wolni strzelcy wyrabiają sobie swoją markę, realizują się w czym chcą - przekonuje.
Jakie są zalety bycia freelancerem? - To dość specyficzna forma pracy, zaletami jest na pewno elastyczność, swoboda wykonywania zadań, zarobki są wysokie - wymienia Sarota - to nie jest forma pracy dla każdego, trzeba odznaczać się pewnego rodzaju przebojowością i odwagą - dodaje. Jeśli jest tak pięknie, to czemu nie każdy chce być wolnym strzelcem?
Nie do końca jest tak różowo, jakby się mogło wydawać. Krzysztof Piotrowski jest freelancerem - grafikiem. Ma doświadczenie z pracy w korporacji, nie odpowiadała mu jednak ta forma i dlatego pracuje jako wolny strzelec. - Wadą takiego typu zarobkowania jest bez wątpienia brak stabilności finansowej - tłumaczy w rozmowie z naTemat - raz jest dużo zleceń, czasem jest posucha. Wtedy nie ma zabezpieczenia w postaci "czekam na wypłatę do pierwszego". Dodatkowo często zleceniodawcy nie traktują freelancerów poważnie, bo nie prowadzą działalności gospodarczej. - Dołóżmy do tego fakt, że z jednej strony zaletą jest brak konieczności do pracy, ale z tego powodu z czasem życie zawodowe zaczyna mieszać się z życiem osobistym, co przyjemne nie jest. Najlepiej mieć własne biuro - dodaje.
Wtóruje mu Sarota. - Niejednokrotnie freelancer musi długo czekać na przelew, podejrzewam, połowa osób, która "polubiła" Facebookowy profil "Czekam na przelew" to wolni strzelcy - śmieje się.

Freelancerów więcej niż dotychczas
Skąd taki przypływ freelancerów? - Możliwe, że kryzys ma na to wpływ - tłumaczy Sarota. Faktem jest, że rośnie liczba lokali co-workingowych, gdzie wolni strzelcy mogą sobie wynająć biura na godziny lub dni.
- Można powiedzieć, że kryzys jest jednym z czynników wpływających na rosnącą liczbę freelancerów - mówi naTemat Dominika Staniewicz, ekspert ds. rynku pracy z Business Center Club - Spowolnienie gospodarcze, zwolnienia pchają ludzi do bycia wolnym strzelcem. Oczywiście część z nich traktuje to jako chwilowe zajęcie na przeczekanie - dodaje.
- Mógłbym pokusić się o stwierdzenie, że freelancerów jest ostatnimi czasy troszkę za dużo - dodaje Piotrowski - Jeśli jest się w czymś dobrym, to wolnym strzelcem może być prawie każdy - kwituje.
Dominika Staniewicz uważa, że bycie wolnym strzelcem często kształtuje umiejętności, których w firmie się nie zdobędzie. - Freelancerzy byli są i będą - mówi Staniewicz - nie jest to zawód dla każdego, bo wymaga pewnej umiejętności sprzedażowej, trzeba umieć zachęcić swoją osobą zleceniodawcę - kwituje.