Silvio Berlusconi
Silvio Berlusconi Fot. Wojciech Ilkusnik / Agencja Gazeta

Silvio Berlusconi nie usuwa się w cień. Zadeklarował, że będzie kandydować w wyborach prezydenckich, jeśli zechce tego Lud Wolności - jego partia. Dodatkowo nawołuje do zmian w formie wyboru prezydenta.

REKLAMA
Wygląda na to, że 75-letni były premier Włoch o emeryturze nie myśli. Jak podaje TVP.info, włoskie media uważają deklarację Berlusconiego za zgłoszenie własnej kandydatury. Nie chce on już być premierem, ale nie zaprzecza, że wystartuje w wyborach prezydenckich.

"Bareja, Berlusconi, Gierek". Gospodarskim przelotem Donald Tusk walczy o sondaże?
- Zrobię to, o co poprosi mnie Lud Wolności - oświadczył na konferencji prasowej założyciel partii. Przekonywał, że nie ma ambicji kandydowania, ale jest to jego obowiązek, którego nie można ignorować.
Dodatkowo Berlusconi chce bezpośrednich wyborów prezydenckich, a nie obecnej formy, w której głowę państwa wybiera parlament.
Już niedługo będzie miał okazję spróbować swoich sił. Obecny prezydent Giorgio Napolitano kończy kadencję w maju 2013 roku. Berlusconi w swojej karierze stał na czele trzech rządów. Zajęło mu to niemal 10 lat.

Duda: Borusewicz i Wałęsa oderwali się od rzeczywistości. Jeden nie wpuszcza na galerię, drugi chce pałować