
Przedstawiciele węgierskiej partii nacjonalistycznej jako pierwsi pogratulowali ruchowi Kukiza sukcesu wyborczego. Wśród 42 przedstawicieli swojej partii, dziesięciu z nich to członkowie Ruchu Narodowego. Ich celem jest budowa w parlamencie odpowiednika węgierskiego skrzydła narodowego Jobbiku.
2 lata temu Robert Winnicki, obecnie poseł ruchu Kukiza, mówił: "
Patrzymy na Węgrów z taką samą dumą, z jaką brat patrzy na brata dzielnie zmagającego się z przeciwnościami losu. Jak na brata, który daje przykład. Zainspirowani waszym przykładem, bracia Węgrzy, organizujemy dziś w Polsce Ruch Narodowy. Dlatego z radością mogę dziś Wam zameldować, że w Polsce szybko rośnie armia, która już wkrótce na swoim odcinku frontu dołączy do walki, jaką prowadzicie.
"Z zadowoleniem przyjmujemy do wiadomości fakt, że nasz strategiczny partner, Ruch Narodowy, będzie reprezentowany w parlamencie"
Obie partie słyną z nacjonalistycznych zapędów. Zanim w Europie powstał problem imigrantów powołana przez Jobbik Gwardia Narodowa wypowiedział zwalczanie "romskiego terroru", a Robert Winnicki, obiecywał likwidację problemu, bo jak stwierdził Romów "nikt nie zapraszał".
Napisz do autorki: kalina.chojnacka@natemat.pl
