
Referendum dotyczące pozostania Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej zbliża się wielkimi krokami. Dziś premier David Cameron przedstawi listę postulatów szefowi Rady Europejskiej Donaldowi Tuskowi. Rozpocznie to oficjalne negocjacje Zjednoczonego Królestwa z Brukselą.
REKLAMA
Najważniejsza dyskusja dotycząca żądań Londynu zaplanowana jest na grudniowy szczyt w Brukseli. Negocjacje mają zakończyć się na wiosnę, jeszcze przed planowanym referendum w Wielkiej Brytanii, które ma odbyć się na jesieni przyszłego roku.
Nie ulega wątpliwości, że postulaty przedstawione przez Camerona będą miały na celu zwiększenie niezależności państw członkowskich. Rząd Wielkiej Brytanii od dawna nie kryje swojej niechęci do polityki imigracyjnej Brukseli, zmierzającej do narzucania poszczególnym państwom większego otwarcia na imigrantów. Można zatem przypuszczać, że wśród postulatów znajdą się ograniczenia świadczeń socjalnych dla imigrantów zarobkowych pracujących na Wyspach.
Londyn będzie też zapewne dążył do ustanowienia takich samych zasad dla krajów strefy euro i tych, które pozostały przy własnej walucie. Jest bardzo prawdopodobne, że Cameron będzie postulował ponadto o zwiększenie zakresu uprawnień narodowych parlamentów, by zyskały one m.in. możliwość blokowania unijnych przepisów.
Jak pisaliśmy w naTemat, kilka miesięcy temu pojawiły się doniesienia o przyspieszeniu referendum w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z UE. Do tego czasu mówiło się, że odbędzie się ono pod koniec 2017 roku. Szybciej zorganizowanie referendum ma się prawdopodobnie przyczynić do wywarcia presji na Brukseli.
Źródło: tvp.info
Źródło: tvp.info
