Fot. TV Max / youtube.com
Reklama.
Jak zdradził agencji Reuters Andriej Akimow, prezes zarządu Gazprombanku, Katierina Tichonowa, dotychczas będąca obiektem niewinnych plotek, jest rzeczywiście córką jednego z najpotężniejszych ludzi na świecie. Nazwisko Tichonowa zostało utworzone od imienia odojcowskiego babki.
Dotychczas Kreml zaprzeczał tym pogłoskom. Rzecznik prezydenta twierdził nawet, że nie wie kim jest ta kobieta, a za córki prezydenta podaje się wiele kobiet. Jak już pisaliśmy w naTemat sam Władimir Putin nie lubi się afiszować ze swoimi sprawami osobistymi. Z tego względu życie rodzinne prezydenta Rosji było dotychczas owiane ściśle strzeżoną tajemnicą. Rodzącą wiele spekulacji.
Jak ustalił Reuters Katierina jest żoną Kiryła Szamałowa, syna akcjonariusza Banku Rossija Nikołaja Szamałowa, który od lat przyjaźni się z prezydentem Rosji. Małżeństwo jest w posiadaniu wielkiego majątku, w skład którego wchodzą m.in. willa na francuskiej Riwierze, w kurorcie Biarritz, o wartości 3,7 mln dolarów. Są także posiadaczami akcji spółki Sibur Hlding, specjalizującej się w inwestycjach w aktywy firm energetycznych i transportowych.
Cały majątek szacuje się na 2 mld dolarów. Nie trzeba być geniuszem, aby nie dostrzec konotacji w interesach Tichonowej prowadzących do możnego ojca.
Jak widać wszystko zostaje w rodzinie.
Źródło: tvn24.pl

Napisz do autorki: kalina.chojnacka@natemat.pl