"Wystarczy ładny ryj i zgrabna d**a". Modelki to kretynki, a ładna znaczy głupia. Szowiniści obu płci nie mają litości dla pięknych kobiet. Przynajmniej jeśli chodzi o ujmowanie im prawa do wypowiedzi i lżenia na każdym kroku, gdy tylko spróbują pokazać coś więcej niż nogi.
Pisaliśmy dzisiaj w naTemat o Magdalenie Frąckowiak, która podczas przygotowań do pokazu Victoria's Secret, rozzłoszczona infantylnym pytaniem reportera zapowiedziała, że "nie zrobi z niej idiotki". –Nie, chłopaki, nie odpowiem na takie głupie pytanie! – powiedziała polska gwiazda wybiegów. –Zadajcie mi jakieś mądrzejsze pytanie – dodała.
Na krzywy ryj
Piękne kobiety muszą być zawsze czujne, bo co rusz, ktoś może zechcieć im udowodnić, że jedyne co mają wartościowego, to właśnie wygląd zewnętrzny. A ten, oprócz korzyści, może być także ciężkim brzemieniem. Mikołaj Lizut, dziennikarz Rock Radio wyznał jakiś czas temu, że modelki mają tylko wyglądać.
Po tych słowach wybuchła awantura. Nawet jego kolega Kuba Wojewódzki stanął w obronie profesji swojej partnerki, również modelki. Pomimo sprzeciwu wielu osób z środowiska show biznesu, w komentarzach pod artykułem, Lizut znalazł wiele przychylnych mu opinii, w których padały niewybredne wypowiedzi. – Powiedział prawdę, a prawda boli - nic dziwnego, że to towarzystwo pustaków poczuło się dotknięte – stwierdził jeden z komentujących.
Można by obok takich hejtujących wypowiedzi przejść obojętnie, gdyby nie fakt, że wielu ludzi zgadza się ze stwierdzeniem, że piękny, raczej na pewno jest pustakiem. Zdaniem Kate Boss, blogerki naTemat, która zajmuje się modą, to krzywdzący i nieprawdziwy stereotyp. – Dziewczyny, które osiągają sukces to osobowości. Zrobiłam w swoim życiu kilkadziesiąt sesji zdjęciowych, w tym z obecnymi polskimi top modelkami, które wtedy były na początku swojej drogi. Wszystkie były nie tylko inteligentne, ale również bardzo pracowite –mówi w rozmowie z naTemat.
W powszechnej świadomości pokutuje też przekonanie, że piękne kobiety do najinteligentniejszych nie należą. Jednak wiele modelek udowadnia, że ten stereotyp bardzo mija się z prawdą.
Przykładem, że piękna może też znaczyć mądra i zaradna, jest Gisele Bundchen, okrzyknięta niedawno najlepiej zarabiającą modelką na świecie. To prawdziwa wonder woman. 35-latka z Brazylii zdobyła sławę na wybiegu, a teraz przymierza się do wydania książki z okazji 20-lecia swojej kariery. Równie przedsiębiorcza jest ikona mody Kate Moss. Czego się nie dotknie, zamienia się w złoto. Swoim nazwiskiem firmuje wiele dóbr luksusowych, ale oprócz tego sama jest projektantką i tworzy własne kolekcje.
Przekleństwo długich nóg
Ale wyjdźmy z kręgu modelek. Bo problem nie ogranicza się do modelingu, gdzie uroda jest priorytetem, ale do atrakcyjnych kobiet w ogóle. Agnieszka z Warszawy, długonoga blondynka o pięknych niebieskich oczach pomimo, że nie ukończyła jeszcze 30-stki, już czuje się weteranką stereotypowych przykrości. Na co dzień stosuje makijaż a'la no make-up, ubiera się tak jak wszyscy w pracy: skromnie, stosownie do miejsca. Jednak i to nie powstrzymuje zarówno kobiet jak i mężczyzn przed próbami wtłoczenia ją w pewne ograniczone ramy. – Jak zaczynałam pracę w korporacji, panie zza biurka chciały ze mnie zrobić dziewczynkę na posyłki po kawę – mówi w rozmowie z naTemat. – Miałam chyba sprawdzić się w roli miłej i nieśmiałej, mrugającej rzęsami lalki.
Entuzjazm mężczyzn opadł, kiedy na jaw wyszło, że Agnieszka ma męża i na nic się zdadzą ich zaloty. W zamian zaczęły się kąśliwe uwagi i dowcipy o blondynkach. Kiedy Agnieszka odezwała się merytorycznym głosem na firmowym zebraniu, mężczyźni dziwili się, że "to ma coś do powiedzenia". "Życzliwe" koleżanki z pracy zaczęły spekulacje jak Agnieszka zdobyła stanowisko. "Na pewno kogoś zna i ma pracę po znajomości". – Z czasem emocje opadły i przekonałam ich do swojej osoby, ale moim zdaniem, kobiety z zazdrości robią sobie wzajemnie przykrości a faceci kiedy nie mogą zgrywać ogierów, też próbują udowodnić, że lepiej jak milczę i się uśmiecham – dodaje.
Muszą udowadniać więcej
Agnieszka Szulim, dziennikarka telewizyjna, musiała zmagać się z oskarżeniami, że zawdzięcza karierę tylko swojej urodzie. – W telewizji uroda nie jest najważniejsza, trzeba mieć jeszcze coś do powiedzenia. Pod swoim adresem również słyszałam takie uwagi – wyznała w rozmowie z "Faktem".
"Oczywistą oczywistością" jest też stwierdzenie, że każda piękność na wysokim stanowisku, "na pewno" zawdzięcza karierę urodzie, a mniej oględnie mówiąc uzyskuje profity przez to, że idzie do łóżka z szefem.
Prawdą jest, że nie wszyscy grzeszą intelektem. Ktoś, kto się zajmuje dbaniem o urodę na co dzień nie będzie czytał filozoficznych rozprawek Prof. Gadacza. Ale nie umniejsza to znaczeniu tej osoby i jej prawu do swobodnego wyrażania opinii. Internauci uwielbiają podpisywać zdjęcia kobiet z dopiskiem "twarz nie skalana myślą". Ludzie z lubością wytykają wady "idealnym".
Można podejrzewać, że za próbami wrzucenia pięknych ludzi w dane kategorie stoi chęć zdominowania tych osób jak i własne kompleksy, których wszelkiej maści hejterzy, nie tylko internetowi, mają więcej niż swoich nienawistnych myśli. I nie mają oporów, by zmieszać kogoś z błotem, bo jest piękny, bogaty i na pewno głupi, bo jak pisała Agnieszka Osiecka "nikomu nie żal pięknych kobiet".
Napisz do autorki: kalina.chojnacka@natemat.pl
Reklama.
Mikołaj Lizut
Red. naczelny Rock Radia
Podobno Polska słynie z talentów w modelingu. A jaka to ciężka praca! Trzeba pamiętać: najpierw lewa noga, potem prawa, potem która? Lewa? - skomentował w telewizji. Te waciki z wodą trzeba jeść. Społeczna premia za wykonywanie tego zawodu jest niewspółmierna. Mówi się, że modelka ma mieć talent. Jaki, k***a, talent? Ma mieć ładnego ryja i zgrabną d*pę. To jest jakieś pieprzenie bez sensu. Osobowość trzeba mieć, jaką, k**wa, osobowość? Że to lata pracy, żeby osiągnąć coś tam. Wystarczy mieć ładnego ryja!
Piotr
wypowiedź z forum o modelkach
Nawet twarzy ładnej nie trzeba, nie mówiąc już o ładnej dupie (te chude szkapy mają du••?) O talencie nie wspomnę. Za to trzeba wiedzieć, komu dać.
Kate Boss
blogerka naTemat
Przez lata pracując w korporacji spotkałam się z dużą ilością seksizmu. Byłam oceniana przez pryzmat urody a w tym kontekście tego co ładna kobieta może mieć do powiedzenia. Na porządku dziennym były teksty seksistowskie, które na 1 rzut oka oceniały moją urodę , a nie merytorykę.
Jannko
wypowiedź z forum
Takie piękne paniusie co się wożą drogimi furami, to wiadomo skąd to mają. Całe życie na plecach. A inni muszą zap••••• żeby jeździć focusem.