
Saint-Denis, przedmieścia Paryża. Środowego poranka rozegrały się tam mrożące krew w żyłach sceny pomiędzy policją a terrorystami. Zginęły dwie osoby, 5 zostało rannych, nie przeżył też policyjny pies imieniem Diesel. Zabici to mężczyzna, którego trafiła kula policyjnego snajpera i kobieta, która wysadziła się w powietrze za pomocą tzw. pasu Szahida. Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że na wojnach umierają raczej przedstawiciele "brzydszej" płci. Śmierć kobiety zawsze bardziej szokuje. Co pcha je do zabijania w imię Boga i jego proroka?
Byliśmy waszymi przyjaciółmi w życiu na tym świecie i w życiu ostatecznym. Dla was będzie tam to, czego zapragną wasze dusze; i dla was będzie tam to, o co wy poprosicie jako gościnne przyjęcie od Przebaczającego, Litościwego. (...)Wśród nich będą krążyć podawane im naczynia ze złota i puchary; będzie w nich to, czego dusze zapragną i czym rozkoszują się oczy. I będziecie przebywać tam na wieki. Czytaj więcej
Napisz do autora: manuel.langer@natemat.pl
