
Idąc tym tropem ktoś inny zaproponował, by kartki wysyłać nie tylko na adres PiS, ale także na adres Kancelarii Prezydenta Rzeczpospolitej oraz Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. ”Mam trochę trudniej, bo z Sydney nie dojdzie, ale coś się wymyśli” – napisała jedna z internautek.
Jak pisaliśmy w naTemat zasługi prof. Władysława Bartoszewskiego nie przeszkadzają dużej części prawicowych polityków i publicystów otwarcie krytykować byłego więźnia Auschwitz za to, że stał się bezkrytycznym piewcą Platformy Obywatelskiej. Pisaliśmy o tym, że niechęć ta sięga 2007 roku. ”Dlatego też fakt, że Krystyna Pawłowicz nazwała go “słabej klasy pastuchem” choć szokuje, nie powinien dziwić – bo swoista wojna między Bartoszewskim a Prawem i Sprawiedliwością trwa od wielu, wielu lat” – pisał Michał Fal.