
Nie wiem, ile wody, a może właśnie mleka musi upłynąć, by tak idiotyczne konkursy straciły rację bytu. Studentki, kobiety, które powinny być kojarzone z wiedzą, nauką, technologiami, publikacjami. Powinny być postrzegane przez pryzmat osiągnięć – nie płci.
REKLAMA
Szanowni państwo, oto profesorka Iksińska, wykładowczyni, zdobywczyni nagród, autorka wielu ważnych w danej dziedzinie publikacji, a przede wszystkim Królowa Mleka! – czy naprawdę droga studentko chciałabyś, żeby tak została podsumowana twoja kariera?
Czy stojąc w obcisłej małej czarnej razem z przedstawicielem Urzędu Marszałkowskiego z szarfą Księżniczka Mleka czujesz się silna i potraktowana poważnie? Czy naprawdę czytając, że: o miano Królowej Mleka mogły ubiegać się młode, dobrze wykształcone Polki czujesz się jak studentka czy, jak jałówka wystawiona na targu?
Ze strony królowamleka.pl
Królowa Mleka to prawdziwy symbol zdrowia dzięki właściwemu stylowi życia i odżywiania się. Celem działania Królowej jest podnoszenie świadomości wartości odżywczych mleka i nabiału, a w efekcie wzrost sprzedaży i konsumpcji. Poprzez działania edukacyjne Królowa pokazuje związek między spożywaniem mleka, a zdrowiem, wdziękiem i intelektem.
Idąc na studia naprawdę chciałaś być symbolem wdzięku i zdrowego stylu życia – a może raczej wiedzy, profesjonalizmu i oczytania?
Nigdy nie zaczniemy być traktowane poważnie, jeśli będziemy brały udział w konkursach, które pod przykrywką promowania wiedzy i talentów, będą traktowały nas jako ładną twarz czyjejś inicjatywy. Widziałaś kiedyś Mistera Neuronów? Ciacho Chirurgii Ogólnej? Mięśniaka Fizjoteramii, a może Księciunia Nauk Politycznych?
Droga studentko, wiesz, że tytuł Królowej Mleka zaczął być przyznawany w latach 50.? Wiesz, jak postrzegano wówczas rolę kobiet w społeczeństwie? Naprawdę uważasz, że takie tradycje powinny być kultywowane?
Droga studentko, nie niszcz swojej kobiecości, afirmuj ją. Chcesz nosić mini, wysokie obcasy, malować się – rób to do woli, dzięki emancypacji nikomu nic do tego.
Ale nie pozwól, by kobiecość definiowała cię na polu naukowym, profesjonalnym w pracy. Nie bądź piękną twarzą, nogami żadnej inicjatywy. Bądź mózgiem, sprawczynią, organizatorką.
Proszę cię, nie rób tego sobie. Nie rób tego swoim koleżankom, nie rób tego swojej przyszłej córce, następnym pokoleniom. Królowe zwykle nie miały wiele do powiedzenia, ty masz głos. Nie tłamś go idiotyczną szarfą z tytułem, który mimo że dostojny, ujmuje ci powagi.
Napisz do autorki: agatakomosa@natemat.pl
