W związku z poszukiwaniami zaginionej kobiety pracownicy biura detektywistycznego odnaleźli lewą rękę z przedramieniem na brzegu rzeki Warty. Nie ma pewności do kogo należała, kobiety czy mężczyzny. Śledczy obecnie próbują to ustalić. 26-latka po raz ostatni została zarejestrowana w okolicy pobliskiego mostu św. Rocha.
REKLAMA
Policjanci mieli też znaleźć w zaroślach drobne przedmioty, które mogły należeć do kobiety. Makabryczne znalezisko zostało niezwłocznie przewiezione do zakładu medycyny sądowej i jest w tej chwili badane. Nieoficjalne informacje sugerują, że odnaleziony fragment ludzkiego ciała jest raczej pochodzenia męskiego. Niedawno przesłuchana przez policję została także osoba, do której dzwonił mężczyzna towarzyszący w nocy dziewczynie.
Przypomnijmy, że Ewa Tylman zaginęła wracając ze spotkania integracyjnego pracowników drogerii, które było prawdopodobnie "zakrapiane alkoholem". Na ostatnim zdjęciu z monitoringu widać ją idącą chwiejnym krokiem razem z kolegą, który ją odprowadzał na moście św. Rocha. Za nimi idzie niezidentyfikowana postać. Zaginięciem oprócz policji zajmuje się znany zespół detektywa Rutkowskiego.
źródło: TVN 24
Napisz do autora: manuel.langer@natemat.pl
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!