
Najczarniejszy scenariusz związany z leczeniem bezpłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego właśnie się ziszcza. Konstanty Radziwiłł, nowy minister zdrowia w rządzie Beaty Szydło jeszcze na dobre nie rozgościł się w gmachu resortu zdrowia, ale już zapowiedział kres finansowania metody in vitro z państwowej kasy.
REKLAMA
Na finansowanie mogą liczyć te pary, które zdążą przed końcem połowy przyszłego roku. Potem pieniądze na leczenie trzeba będzie wyłożyć z własnej kieszeni, bo państwo przykręci kurek z pieniędzmi. Dotychczas w ramach państwowego Programu Leczenia Leczenia Bezpłodności Metodą Zapłodnienia Pozaustrojowego urodziło się ok. 3, 7 tys. dzieci. Program trwał nieprzerwanie od 2013 roku.
Mimo tego, że poprzednia ekipa rządząca chciała przedłużyć trwanie programu i pod koniec kadencji, rzutem na taśmę przedłużono go do 2019 roku, to wszystko wskazuje na to, że te starania w konfrontacji z planami nowego rządu, skończą się fiaskiem. Minister Radziwiłł o zmianach poinformował na posiedzeniu sejmowej komisji zdrowia.
źródło: RMF24
