Reklama.
Konstanty Radziwiłł od samego początku nie ukrywał, co sądzi o in vitro. Minister zdrowia zapowiedział już że refundacja tej metody będzie możliwa tylko do połowy przyszłego roku. Jednocześnie polityk zastrzega, że ta decyzja nie jest dyktowana kwestiami światopoglądowymi, a finansowymi – Polski zwyczajnie na to nie stać.
Napisz do autora: adam.gaafar@natemat.pl
To metoda, która może jest fajna jeśli chodzi o poznanie funkcjonowania własnego organizmu w kwestii starań o potomstwo. Natomiast to nie jest metoda, która pozwoli zajść w ciążę parze, która ma realny problem związany z niepłodnością. Kobiecie, która ma na przykład niedrożne jajowody, mężczyźnie o bardzo niskich parametrach nasienia... To nie jest metoda leczenia.