
Reklama.
Specjalny mikrochip tzw. e-SIM będzie wmontowany na stałe w urządzenie i pozwoli podłączyć kilka urządzeń na raz bez przekładania kart – donosi Dziennik Gazeta Prawna. Pozwoli to na identyfikację użytkownika, który będzie chciał połączyć się z siecią operatora. Zamiast wkładać kartę będziemy ją pobierać zdalnie jako profil użytkownika.
Taką zmianę wymusił rynek urządzeń ubieralnych, o których w naTemat już pisaliśmy. Ze względu na miniaturowe rozmiary, nie mają one miejsc na tradycyjną kartę SIM. Eksperci nie mają złudzeń, że postęp technologiczny w tym zakresie to kwestia najbliższego roku. Do masowej produkcji chipy wejdą w 2017 roku.
Napisz do autorki: kalina.chojnacka@natemat.pl