
Wszystko zaczęło się pięknie. Ktoś chciał ukrócić mowę nienawiści, którą wobec gejów i lesbijek stosują skrajne środowiska i tak powstał projekt nowelizacji Kodeksu karnego zakładający nowe, surowe kary za obrazę osób homoseksualnych. Potem rozpętała się już tylko wojna, którą dziś podgrzewają posłowie Stanisław Pięta z PiS i Andrzej Rozenek z RP. Za argumenty mając to, kto jest kryptogejem, a kto przejadł się kawiorem u Putina i wypalił zbyt dużo marihuany...
Myślę, że wypowiedź posła Rozenka może być skutkiem jakiegoś przejedzenia kawiorem na przyjęciach u Putina. To najpewniej konsekwencja nieumiarkowania w jedzeniu.
- Kawioru u Putina było naprawdę bardzo mało, a marihuaną jeszcze nikt na świecie się nie zatruł... Jak można poważnie traktować Człowieka, który mówi takie rzeczy?

