Reklama.
Antoni Macierewicz jest znany z tropienia dawnych peerelowskich agentów, mających dziś zajmować wysokie stanowiska w strukturach państwowych. Po słynnych listach nazwisk i raporcie WSI postanowił się zabrać za tzw. zbiór "Z" IPN, w którym znajdują się tajne dokumenty, chroniące zdaniem wielu osób dawnych współpracowników UB i SB. Macierewicz zapowiada, że ze zbioru będą wyłączane dokumenty będące w gestii MON - oznacza to, że jego resort będzie mógł odtajnić teki byłych TW.
Napisz do autora: adam.gaafar@natemat.pl