Macierewicz chce wyłączyć dokumenty będące w gestii MON ze zbioru "Z" IPN.
Macierewicz chce wyłączyć dokumenty będące w gestii MON ze zbioru "Z" IPN. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

Antoni Macierewicz jest znany z tropienia dawnych peerelowskich agentów, mających dziś zajmować wysokie stanowiska w strukturach państwowych. Po słynnych listach nazwisk i raporcie WSI postanowił się zabrać za tzw. zbiór "Z" IPN, w którym znajdują się tajne dokumenty, chroniące zdaniem wielu osób dawnych współpracowników UB i SB. Macierewicz zapowiada, że ze zbioru będą wyłączane dokumenty będące w gestii MON - oznacza to, że jego resort będzie mógł odtajnić teki byłych TW.

REKLAMA
Swoją zapowiedź nowy szef MON wygłosił podczas spotkania w Warszawskim Domu Technika NOT, w którym odbyła się promocja książki "Konfidenci. Archiwa ujawniają prawdę". Macierewicz napisał wstęp do tej monografii. O zapowiedzi szefa MON poinformował na swoim Twitterze jeden z autorów książki, Piotr Woyciechowski.
Zdaniem wielu osób zbiór "Z", czyli zbiór zastrzeżony Instytutu Pamięci Narodowej chroni dawnych działaczy komunistycznych. Oficerowie WSI mieli niszczyć dokumenty dotyczące tajnych służb PRL. Pojawia się coraz więcej głosów,  że wszystkie dokumenty zbioru zastrzeżonego powinny zostać odtajnione, gdyż pozwoli to na ostatecznie rozliczenie z przeszłością. Wyłączenie z tajnego archiwum dokumentów, do których MON ma uprawnienia stanowi wyraźną zapowiedź rozprawienia się z dawnymi współpracownikami bezpieki.

Napisz do autora: adam.gaafar@natemat.pl