O tym, że przyszłoroczny finał
Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy będzie pozbawiony znanego z poprzednich dwóch dekad wsparcia wojska i państwowych służb wiadomo było już od kilku dni. Wówczas
ujawniono, iż do jednostek wojskowych, oraz innych służb rozesłano instrukcję w sprawie współpracy z organizacjami pozarządowymi przy organizacji imprez. Zakazu wsparcia WOŚP wprost w niej nie sformułowano, ale mundurowi odczytali to jako jasną sugestię, iż za współpracę z Owsiakiem polecą głowy. Podobna atmosfera ma panować w telewizji publicznej, która prawie ćwierć wieku temu była jednym ze współtwórców WOŚP.