Mariusz Błaszczak informacje o podsłuchach zdaje się traktować bardzo poważnie.
Mariusz Błaszczak informacje o podsłuchach zdaje się traktować bardzo poważnie. Fot. Przemek Wierzchowski / Agencja Gazeta .
Reklama.
Śledztwo obejmie ostatnie półtora roku działalności BSW. Na jego rozpoczęcie mogły wpłynąć informacje portalu "Kulisy 24", którego dziennikarze twierdzą, że pracownicy "Wprost", którzy ujawnili "aferę taśmową", byli przez pół roku po jej wybuchu podsłuchiwani przez policyjne służby.
Mariusz Błaszczak, obecny szef MSWiA, skomentował doniesienia jednoznacznie. – Jeżeli potwierdzą się te fakty, jeżeli rzeczywiście byli inwigilowani dziennikarze, to by świadczyło o złamaniu prawa. (...) Rozmawiałem z komendantem głównym policji insp. Zbigniewem Majem i oczekuję wyjaśnień w tej sprawie – stwierdził.

źródło: Polskie Radio

Napisz do autora: manuel.langer@natemat.pl