Reklama.
Wbrew pozorom rząd Prawa i Sprawiedliwości nie jest nieczuły na krytykę. Szczególnie postrzeganie Polski na świecie drażni polityków. Zazwyczaj zrzucali winę na polskie inspiracje krytyki. Tym razem sytuację opisał brukselski korespondent niezwykle szanowanego dziennika "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
Napisz do autora: piotr.celej@natemat.pl
Więcej:
Prawo i Sprawiedliwość