
Adam Szejnfeld z Platformy Obywatelskiej uznał, że słowa legendarnej piosenki "Jeszcze będzie przepięknie" rockowego zespołu Tilt, idealnie pasują do jego argumentacji wymierzonej przeciw PiS. Po tym jak zacytował fragmenty utworu na swoim blogu, zaapelował do niego muzyk Tomasz Lipiński, czyli sam autor tekstu przytaczanego przez posła. "Proszę mnie więcej nie cytować" – napisał lider Tilt na swoim profilu na Facebooku.
REKLAMA
"Pan poseł raczył mnie zacytować. Oczywiście pamięta Pan, jak ta piosenka wspierała państwa kampanię przed 8 laty?" – zaczyna swój wpis Lipiński. Jego reakcja wynika z rozczarowania rządami PO. Muzyk przypomina we wpisie o ustawach, które w jego ocenie godziły w interesy artystów.
"Odwdzięczyliście się, podnosząc VAT nawet na malutkie koncerty klubowe do 23 proc., co spowodowało finansowe tąpnięcie na rynku koncertowym" – napisał Lipiński.
Muzyk wspomina ponadto o zniesieniu przez poprzedni rząd przywileju, który zwalniał artystów od opodatkowania 50 proc. dochodu (od II progu). "Ta w 100 proc. populistyczna decyzja objęła tylko nieco ponad 100 (tak, stu) autorów i kompozytorów scenicznych, bo tylko tylu przekracza II próg podatkowy. Czyż koszt jej wprowadzenia nie był wyższy od dochodów uzyskanych przez budżet? Ten przywilej przyznał twórcom Piłsudski, zachowali go władcy PRL, a wy go znieśliście bez żadnej ekonomicznej racji" – napisał muzyk.
Lipiński uważa, że działania PO ugodziły w interesy artystów, których na co dzień nie widać w telewizji czy na okładkach kolorowych magazynów. Słowa muzyka spotkały się z pozytywną reakcją fanów jego twórczości. "Dziękuję za takie stanowisko, bo w sumie te słowa są Twojego autorstwa, ale własnością duchową już chyba milionów Polaków" – napisał w odpowiedzi pod wpisem jeden z nich.
Tomasz Lipiński już wcześniej wypowiadał się o zarobkach polskich artystów, niejako próbując "odczarować" mit niebotycznych sum, które muzycy otrzymują za koncerty i teledyski. – Tak oto zarabiają artyści – należność za streaming video: 15 673 odsłon, należność 2,25 PLN – pisał swego czasu na fanpage'u. – A nowy teledysk mam sobie w 1/3 sfinansować sam, bo globalny koncern wydawniczy nie ma na to budżetu (koszt produkcji 3000 zł) – dodał.
Napisz do autora: adam.gaafar@natemat.pl
