
Reklama.
Polski minister w wywiadzie dla niemieckiej gazety odniósł się do zarzutów Komisji Europejskiej dotyczących zmian w mediach publicznych i w Trybunale Konstytucyjnym. Zrobił to w niezwykle wymowny sposób - krytykując liberalizm mediów publicznych.
– Poprzedni rząd realizował tam określony lewicowy program. Tak jakby świat według marksistowskiego wzorca musiał automatycznie rozwijać się tylko w jednym kierunku. Nowej mieszaniny kultur i ras, świata złożonego z rowerzystów i wegetarian, którzy używają wyłącznie odnawialnych źródeł energii i walczą ze wszelkimi przejawami religii. To ma niewiele wspólnego z tradycyjnymi polskimi wartościami – mówił Waszczykowski.
Polski minister spraw zagranicznych krytykował też wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa, który wyrażał zaniepokojenie ustawą medialną.
– Urzędnik Unii Europejskiej, który objął urząd dzięki politycznym stosunkom, pisze do demokratycznie wybranego rządu. Skąd rości sobie do tego prawo? Pan Timmermans nie jest dla mnie posiadającym legitymację partnerem – ostro powiedział polski minister.
Dzisiaj opublikowano również wywiad, który szef polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych udzielił Agencji Reuters. Zaproponował w nim układ, w którym Polska da zgodę a ograniczenie praw polskich imigrantów w Wielkiej Brytanii w zamian za stałe bazy NATO w Polsce. Nie spotkał się on z uznaniem ekspertów. Waszczykowski, który z dyplomacją ma styczność od 1992, naraził się na śmieszność i zdradzenie kart robiąc politykę poprzez media. Podobnie w wywiadem dla "Bilda", minister może tylko pogorszyć postrzeganie Polski za granicą.
źródło: tvn24.pl
Napisz do autora: piotr.celej@natemat.pl