Okładka najnowszego wydania"Gazety Polskiej Codziennie".
Okładka najnowszego wydania"Gazety Polskiej Codziennie". Fot. "Gazeta Polska Codziennie"

Historyczne analogie to bardzo delikatna sprawa, zwłaszcza kiedy dotyczą one dawnych konfliktów i uprzedzeń. Jeśli można mówić o "polityce historycznej", to czasem toczy się ona w bardzo niewłaściwym kierunku. Tak było i tym razem – na okładce najnowszego wydania "Gazety Polskiej Codziennie" zobaczymy czołowych polityków niemieckich w roli... żołnierzy Wehrmachtu atakujących Polskę.

REKLAMA
Prawo i Sprawiedliwość było ostatnio krytykowane nie tylko przez opozycję, ale także polityków zagranicznych. Swój głos w sprawie rządów nowej ekipy wyrazili m.in. unijny komisarz do spraw gospodarki cyfrowej i społeczeństwa Günther Oettinger oraz przewodniczący PE Martin Schulz. Ten pierwszy przekonywał, że KE powinna objąć nad Polską nadzór, drugi – że realizowana przez PiS polityka jest zamachem stanu. Obaj trafili razem z Angelą Merkel na najnowszą okładkę "Gazety Polskiej Codziennie". Grafikę opatrzono krzykliwym tytułem: "Niemcy znów atakują Polskę".
Inspiracją dla twórców tego fotomontażu była też zapewne krytyka ze strony niemieckich mediów. Dziwi jednak takie uproszczenie sprawy przez redakcję, bo gorzkich słów pod adresem rządów PiS nie szczędzili także politycy i dziennikarze z innych państw (nie tylko europejskich).
Do fotomontażu użyto zdjęcia propagandowego, które zostało wykonane 14 września 1939 roku na przejściu granicznym między Polską a Wolnym Miastem Gdańsk w Kolibkach. Widać na nim jak żołnierze Wehrmachtu napierają na polski szlaban. Fotografia miała sprawiać wrażenie, że sytuacja dzieje się w pierwszym dniu wojny. Widocznie twórcy okładki też ulegli tej propagandzie. Na zdjęciu nie znajdują się bowiem niemieccy żołnierze, lecz gdańscy policjanci.

Napisz do autora: adam.gaafar@natemat.pl