Wytrzymałeś tydzień bez dymka? Gratulacje! Jesteś bohaterem! To może jeszcze nie jest wielki wyczyn, ale to świetny wstęp do nowego, zdrowszego życia. To postanowienie noworoczne może znacząco przedłużyć życie tobie i twoim bliskim. Warto trochę pocierpieć żeby w końcu być człowiekiem wolnym.
Ta wolność wcale nie jest taka wymyślona. Każdy palacz wie, że brak papierosów jest w stanie wygonić go w nocy do sklepu oddalonego nawet kilka kilometrów. Palacze wiedzą też, że choćby na dworze trzaskał 30-stopniowy mróz i tak wyjdą zapalić (na terenie firmy już dawno nie wolno).
Co już zyskałeś dzięki swojemu noworocznemu postanowieniu o rzucaniu palenia? Specjaliści twierdzą, że od czasu kiedy wypaliłeś ostatniego papierosa:
W ciągu 20 min. - tętno obniżyło się a ciśnienie krwi powróciło do normy W ciągu 8 godz. – ilość tlenu we krwi wzrosła, a ilość tlenku węgla zmniejszyła się W ciągu 24 godz. - ryzyko ostrego zawału mięśnia sercowego znacznie się zmniejszyło W ciągu 48 godz. – twoje zmysły smaku i węchu zaczęły działać normalnie.
Co zyskasz w najbliższym czasie?
Od 2 tyg. do 3 miesięcy - twój układ krążenia ulegnie wzmocnieniu, polepszy się kondycja fizyczna
od 1 do 9 miesięcy - wydolność układu oddechowego poprawi się, wzrośnie wydolność płuc, ustąpią kaszel, duszności, zmęczenie
po 1 roku - ryzyko zachorowania na chorobę niedokrwienną mięśnia sercowego zmniejszy się o połowę
po 5 latach - ryzyko zachorowania na raka płuca, raka jamy ustnej, krtani, przełyku zmniejszy się o połowę. Obniży się ryzyko wystąpienia udaru mózgu
po 10 latach - ryzyko zachorowania na chorobę niedokrwienną serca będzie podobne jak u osoby nigdy nie palącej
po 15 latach - ryzyko zachorowania na raka płuca będzie podobne jak u osoby nigdy nie palącej
Zyskana wolność dzięki rzuceniu palenia to jedno, ale są też inne, „ciemne strony” nałogu (do tych zdrowotnych jeszcze dojdziemy). Jeśli nie palisz już tydzień proponuję abyś przejechał się komunikacją miejską. Na przystanku na pewno wsiądzie kilka osób, które dopiero co skończyły palić papierosa. Gwarantuję, że nawet jeśli nie znajdujesz się w bezpośrednim sąsiedztwie tych osób, to i tak to poczujesz. Odór który wchodzi do autobusu razem z palaczem może doprowadzić do mdłości. Czasami nie wiadomo kto bardziej śmierdzi kloszard, czy palacz świeżo po konsumpcji papierosa. Jeśli palił w skórzanych rękawiczkach to przebije kloszarda.
Pierzemy firanki
Mam nadzieję, że nie paliłeś w mieszkaniu, samochodzie, że dymu nie musiały wdychać twoje dzieci. Oczywiście, że paliłeś… Po tygodniu czas uprać firanki w mieszkaniu, a jeśli twoją palarnią była łazienka to warto gruntownie umyć glazurę. To ciekawe doświadczenie. Osad często schodzi topornie, trzeba używać porządnych środków chemicznych. Płytki w kolorze ecru stają się białe a powietrze w łazience zaczyna pachnieć. A teraz popatrz co zostało na ścierce, którą używałeś do wycierania glazury. Cóż, ten tłusty brązowy osad pakowałeś sobie do płuc. Zresztą nie tylko sobie…
Ale to już przeszłość, przecież już siódmy dzień nie palisz. Trzymam za ciebie kciuki, bo wiadomo, że każdy niewypalony papieros to więcej zdrowia, a co dopiero cały dzień bez papierosa. Teraz jest ci bardzo trudno. Ale wolność, zdrowie, zaoszczędzony czas i pieniądze już niedługo wynagrodzą ci wszystkie trudy.
Dla kobiet bardzo dopingujący będzie fakt, że już zaczynają ładniej wyglądać - zniknęło żółte zabarwienie dłoni, cera zmienia kolor na bardziej atrakcyjny, zmniejsza się liczba niedoskonałości cery. Zresztą włosy i paznokcie też robią się ładniejsze i mocniejsze. Nie mówiąc już o tym, że rzucenie palenia to chyba najlepsza terapia przeciwzmarszczkowa.
Prof. Witold Zatoński, najbardziej znany lekarz walczący z nikotynizmem w Polsce, radzi aby w chwilach trudnych, kiedy chęć na papierosa zatruwa umysł i serce stosować następujące sposoby:
1. Wypij szklankę obojętnego płynu: wody, soku (dziennie 6-8 szklanek).
2. Umyj twarz zimną wodą.
3. Odetchnij głęboko pięć razy: przysiad, bieg w miejscu.
4. Otwórz okno, zrób kilka ćwiczeń fizycznych.
5. Umyj zęby pastą odświeżającą, np. miętową.
6. Wypij szklankę ciepłego mleka.
7. Gryź marchewkę, ogórek, jabłko, seler.
8. Gryź pestki słonecznika lub dyni.
9. Żuj miętową gumę.
10. Zjedz cukierka o odświeżającym smaku.
11. Idź na spacer.
12. Weź gorący/zimny prysznic, wytrzyj się energicznie.
13. Rób to, co lubisz, np. czytaj ulubioną książkę.
14. Postaraj się zająć ręce, np. zrób pranie, zajmij się majsterkowaniem.
15. Odlicz od stu do jednego.
16. Kup sobie coś miłego.
17. Zmień pozycję ciała (wstań, usiądź, połóż się).
Na wycieczkę do szpitala
Na to żebyś więcej nie zapalił pewnie najlepszym lekiem byłby dzień spędzony w szpitalu onkologicznym. Tam wielu opowiedziałoby ci jak bardzo chcieliby cofnąć czas i nie palić albo chociaż w porę rzucić. Jednak tobie kwestia chorób nowotworowych wydaje się bardzo odległa. Trzeba oczywiście wiedzieć, że większość chorych na raka płuca (tego raka, którego się trochę boisz) to palacze lub bierni palacze (np. twoje dzieci). Na choroby nowotworowe, które wynikają lub którym sprzyja palenie chorują nie tylko starzy ludzie, którzy palili przez 40 lat. Niestety, niektórym wystarczy przepalenie kilkunastu, żeby stać się pensjonariuszem centrum onkologii.
Ale wróćmy do raka płuca. Nowotwory płuca stanowią 13 proc. wszystkich zdiagnozowanych nowotworów na świecie. Jednak nie to jest najgorsze w tych statystykach. To są nowotwory, z którymi nie bardzo umiemy walczyć. Są późno wykrywane i słabo poddają się leczeniu. Wystarczy spojrzeć choćby na wskaźnik przeżyć jednorocznych w latach 2003-2005. Wśród mężczyzn to 34,9 proc., a wśród kobiet do 41,7 proc. To oznacza, że od rozpoznania do śmierci u 60-70 proc. chorych nie minął nawet rok. Biorąc pod uwagę, że część tego ostatniego etapu życia chory nie jest w stanie normalnie funkcjonować z powodu samej choroby a także z powodu agresywnego leczenia, to trzeba powiedzieć, że ta choroba nie daje szans nawet na poukładanie spraw, nie wspominając o cierpieniu jakie przynosi. To przykre i straszne.
Są oczywiście jeszcze inne nowotwory, którym palenie bardzo sprzyja. Można wiele wymieniać ale wspomnijmy chociażby o raku krtani, raku żołądka, raku przełyku czy raku nerki. Nie mówiąc już o tym, że od palenia papierosów dostaje się też innych chorób niż nowotworowe np. zawału, udaru mózgu, POCHP i innych, które wcale nie są ani fajne, ani przyjemne, a mogą nam skrócić życie równie szybko jak nowotwór.
Dlatego jeszcze raz gratuluję ci, że nie palisz już siódmy dzień i trzymam za ciebie kciuki, żebyś wytrwał w tym najzdrowszym postanowieniu noworocznym. Dzięki niemu nie dołączysz do milionów ludzi na świecie, którzy każdego roku przedwcześnie umierają z powodu palenia tytoniu.