Reklama.
Na policję wpłynęło już ponad 500 zawiadomień o przestępstwach dokonanych w noc sylwestrową w Niemczech. 40 proc. z nich dotyczą napaści seksualnych, pozostałe zgłoszenia dotyczą rabunku. Opinię publiczną wstrząsnęło ukrywanie tych incydentów przez niemiecką policję. Okazuje się jednak, że podobne przypadki miały miejsce także w Szwecji i to dużo wcześniej niż u naszego zachodniego sąsiada.
Napisz do autora: adam.gaafar@natemat.pl