Andrzej Duda i córka Witolda Pileckiego w drodze na obchody wyzwolenia KL Auschwitz.
Andrzej Duda i córka Witolda Pileckiego w drodze na obchody wyzwolenia KL Auschwitz. Fot. Screen z Facebooka / Narodowe Siły Zbrojne

Ubiegłoroczne obchody wyzwolenia niemieckiego obozu Auschwitz-Birkenau upłynęły pod znakiem skandalu, wynikającego z niezaproszenia na tę okrągłą rocznicę członków rodziny jednego z największych polskich bohaterów – Witolda Pileckiego. W tym roku kompromitacji nie będzie – na 71. rocznicy będzie obecna Zofia Pilecka–Optułowicz, córka rotmistrza.

REKLAMA
– Organizatorów obchodów nie było nawet stać na to, żeby dobrze pomyśleć o naszych sprawach. O tym, jak można dobrze, w imię prawdy historycznej pokazać naszych bohaterów – komentował rok temu brak zaproszenia dla córki rotmistrza Mariusz Kamiński z PiS.
Jak czytamy na oficjalnej stronie Prezydenta RP, na obchody wyzwolenia obozu zaproszono trzech gości specjalnych. Zofia Pilecka-Optułowicz weszła w skład oficjalnej delegacji towarzyszącej Dudzie. Oprócz niej gośćmi specjalnymi byli: wnuk pani Zofii, Krzysztof Kosior oraz Maria Jopek, gimnazjalistka z Węgierskiej Górki, laureatka konkursu pt. „Co dziś w moim życiu oznacza Auschwitz?" zorganizowanego przez Muzeum Auschwitz Birkenau i Rzecznika Praw Obywatelskich w 2013 roku.
Praca społeczna i osobiste zaangażowanie córki rotmistrza sprawiło, że istnieje dziś wiele szkół noszących imię Witolda Pileckiego, pomniki, skwery oraz chorągwie harcerskie. Za aktywny udział w upamiętnianiu historii Narodu Polskiego w latach 1939-1989, Zofia Pilecka-Optułowicz otrzymała nagrodę Kustosz Pamięci przyznawaną przez IPN.
– Co może się stać, jeżeli prawo międzynarodowe jest łamane, a społeczność międzynarodowa w porę nie reaguje. Co może się stać, jeżeli jedne państwa zachowują się agresywnie wobec innych, jeżeli zagarniają ich terytoria, jeżeli szerzą wojnę, nienawiść. Auschwitz jest więc i będzie wielkim ostrzeżeniem – mówił na obchodach Andrzej Duda.
Bez względu na polityczne sympatie, Witold Pilecki zasługuje na to, by o nim mówiono, a jego dzieci – by zapraszano je na obchody upamiętniające polskich bohaterów. W ten sposób kontynuowane jest dzieło samego rotmistrza, który postępował ponad podziałami i dla dobra narodu, który stanowił dla niego największą wartość, potrafił znaleźć wspólny język z przedstawicielami różnych opcji politycznych. W tym roku jest tak jak być powinno i za to kancelarii Dudy należą się słowa uznania.

źródło: Prezydent.pl

Napisz do autora: adam.gaafar@natemat.pl