Spotkanie polskiego ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego z ambasadorem Rosji Siergiejem Andriejewem trwało zaledwie trzy minuty. Jak twierdzy szef naszego MSZ, składano przede wszystkim życzenia noworoczne.
Na pytania dziennikarzy, dlaczego nie poruszono ważnych dla Polski kwestii Witold Waszczykowski odpowiedział, że "ambasador nie widział potrzeby rozmowy na żaden inny temat, także rozmowy o katastrofie smoleńskiej czy zwrocie wraku Tu-154M." Zebrani na sali dziennikarze dopytywali, czy na pewno tak ambasador się wyraził. Szef MSZ wyjaśnił, że "ambasador nie podniósł żadnego z tematów, które my podnieśliśmy w Moskwie".