Ta sprawa wygląda na początek potężnego trzęsienia ziemi w polskiej polityce. Jak poinformował Instytut Pamięci Narodowej, w ręce jego ekspertów we wtorek trafiły dokumenty, które aż do śmierci ukrywał w swojej warszawskiej willi były premier z czasów komunistycznego reżimu PRL, gen. Czesław Kiszczak. Najważniejszym z nich ma być "Informacja opracowania ze słów TW Bolek".
IPN w posiadanie tajemniczego archiwum gen. Czesława Kiszczaka wszedł w specyficzny sposób. Sprawa zaczęła się od tego, iż wdowa po byłym komunistycznym premierze i ministrze spraw wewnętrznych chciała... sprzedać historykom z IPN dokumenty ukrywane przez jej zmarłego w listopadzie ubiegłego roku męża. Ci z oferty nie skorzystali i postanowili poinformować o wszystkim organy ścigania.
We wtorkowy wieczór rzecznik prasowa IPN Agnieszka Sopińska-Jaremczak poinformowała też, że już w ubiegłym roku pion śledczy Instytutu badał, czy Czesław Kiszczak przechowuje w domu dokumenty, które zgodnie z prawem powinny być od dawna w państwowych archiwach.
Jak na razie IPN nie poinformował, co dokładnie zawierają odnalezione materiały. Można jednak przypuszczać, iż gen. Kiszczak nie przechowywał ich w celach sentymentalnych, lub zapomniał oddać ich przez nieuwagę. Ich treść mogła być rodzajem ubezpieczenia, które zorganizował sobie człowiek oskarżany o przyczynienie się do tak drastycznych działań reżimu PRL, jak brutalna pacyfikacja strajku w kopalni "Wujek", czy morderstwo kapelana "Solidarności" i obrońcy praw człowieka, bł. ks. Jerzego Popiełuszki.
Warto również przypomnieć, że niedawno temat działalności TW "Bolka" odświeżył sam Lech Wałęsa, który rzekomo pod tym pseudonimem miał współpracować z komunistycznym aparatem bezpieczeństwa. Były prezydent i założyciel "Solidarności" proponował szeroką debatę nad dokumentami, które wskazują na ciemne strony w jego życiorysie. Po pewnym czasie postanowił jednak zrezygnować z tego pomysłu i zapowiedział podjęcie innych działań mających wyjaśnić jego przeszłość.
ws. ujawnienia dokumentów przechowywanych przez Czesława Kiszczaka
W dniu 16 lutego 2016 r. wdowa po Czesławie Kiszczaku zaoferowała IPN sprzedaż dokumentów przechowywanych przez jej męża. Przedstawiła zapisaną obustronnie odręcznie kartkę papieru zatytułowaną „Informacja opracowania ze słów T.W. "Bolek" z odbytego spotkania w dniu 16 XI 74 r.” datowaną: Gdańsk, dn. 16.11.74, opatrzoną w lewym górnym rogu nagłówkiem „źrodł. T.W. "Bolek", przyj. rez. "Madziar", wpłyn. 16 XI 74 r., odeb. kpt. Z. Ratkiewicz”. Jednocześnie poinformowała, że posiada więcej dokumentów tego rodzaju.Czytaj więcej