Naczelny "Faktów i Mitów" zlecił zabójstwa? Trafił do aresztu na 3 miesiące

Wczoraj w redakcji "Faktów i Mitów" pojawiło się kilku funkcjonariuszy CBŚP, wynieśli i zabezpieczyli dokumenty oraz dyski twarde. I najwyraźniej znaleziono na nich to, czego szukano. Prokuratura zarzuca naczelnemu tytułu zlecenie dwóch zabójstw. Kotliński jej decyzją trafia do aresztu na trzy miesiące.

Przypomnijmy, że dziennikarze "Faktów i Mitów"uznali przeszukanie redakcji za "sparaliżowanie pracy jednego z nielicznych w Polsce pism niezależnych". Z kolei sam Roman Kotliński długo twierdził, że jest niewinny. Miał być ofiarą pruszkowskich przestępców.

Co ciekawe, Kotlińskiego w obronę bierze Janusza Palikot, do którego Ruchu należał zatrzymany. Za pośrednictwem bloga polityk określił swoje stanowisko. – Aresztowanie dziennikarza i redaktora naczelnego gazety bez wyjaśnienia tego opinii publicznej nie mieści się w standardzie państwa demokratycznego, państwa prawa. Brak komunikatu CBŚ jest skandalem i już! – napisał.