"Magdalenka? Była w ciąży z Bolkiem". Sprawdzamy, co młodzi wiedzą po aferze teczkowej
"Magdalenka? Była w ciąży z Bolkiem". Sprawdzamy, co młodzi wiedzą po aferze teczkowej Fot. Mateusz Trusewicz / naTemat.pl
Reklama.
Dzień po ujawnieniu teczek znalezionych w domu Czesława Kiszczaka, wyszliśmy na ulice. Pojechaliśmy z kamerą w okolice Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego, na Krakowskie Przedmieście oraz przed popularne centrum handlowe w Warszawie.
Zadawaliśmy podstawowe pytania, które miały wykazać, czy młodzi ludzie śledzą wydarzenia związane ze sprawą agenta Bolka, a przynajmniej czy maglowany przez media temat obił im się o uszy. I trzeba przyznać, że niektórzy z nich dobrze znali fakty oraz tło historyczne tych gorących wydarzeń. Większość jednak, nawet spośród tych spotkanych w okolicach Uniwersytetu, żyje dziś zupełnie innymi sprawami, niż grzebanie w przeszłości byłego prezydenta.
Czy wie pani, kim jest Bolek? – Tak, to postać z bajki – odpowiada (zupełnie na poważnie) wielu napotkanych przeze mnie studentów. – Chodził z Lolkiem. Lolek, był od Bolka wyższy i agresywniejszy, znaczy bił go – mówi z kolei młody warszawiak napotkany pod centrum handlowym. Kolejni wiedzą już nieco więcej. Ale to dopiero początek.
Prawdziwa męczarnia zaczyna się, gdy pytamy o trudniejsze sprawy. Jedną z nich jest Magdalenka, a konkretnie jej związek z rzekomym "Bolkiem". – Romans, ciążą, uciekł, tak? – mówi o swoich skojarzeniach przechodzień. – Pod Magdalenką była kiedyś strzelanina? – strzela, zdecydowanie bliżej celu młoda dziewczyna.

Napisz do autora: krzysztof.majak@natemat.pl