
Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy PKO Banku Polskiego podjęło uchwałę o powołaniu Wojciecha Jasińskiego w skład Rady Nadzorczej. Powodem "dobrej zmiany" jest chęć wzmocnienia nadzoru nad działalnością banku. A pomóc ma w tym między innymi dawny działacz PZPR (obecnie PiS).
REKLAMA
Wojciech Jasiński, a prywatnie kolega ze studiów Jarosława Kaczyńskiego okazuje się być człowiekiem absolutnie niezbędnym. Ledwo co został prezesem Orlenu, a już koledzy z partii znaleźli dla niego kolejne zajęcie.
Ministerstwo Skarbu Państwa zgłosiło pięciu kandydatów do Rady Nadzorczej PKO BP. Wśród nich znaleźli się Piotr Sadownik, Agnieszka Winnik-Kalemba, Janusz Ostaszewski, Adam Budnikowski oraz właśnie Wojciech Jasiński. Pisaliśmy w naTemat, że Jasiński w biznesie pracował tylko 3 lata.
67-letni Wojciech Jasiński, były działacz PZPR dekadę temu zapewniał, że w takich spółkach nie ma miejsca dla politycznych nominatów. Dodał też, że PiS zadba, aby zarządzali nimi młodzi i zdolni menadżerowie. Z uwagi na wiek, można wysnuć wnioski o niebywałych zdolnościach Jasińskiego.
Na wniosek głównego akcjonariusza czyli MSP odwołano sześciu członków RN PKO BP: Jerzego Górę, Zofię Dzik, Marka Mroczkowskiego, Mirosława Czekaja, Piotra Marczaka i Krzysztofa Kiliana. W radzie nadzorczej pozostali: Elżbieta Mączyńska-Ziemacka i Małgorzata Dec-Kruczkowska.
źródło: Bankier.pl
