
Reklama.
Marcin Meller nie kryje swojego rozczarowania poczynaniami nowych władz w Telewizji Publicznej. Na swoim Facebooku zamieścił kolejny wpis, w którym bardzo krytycznie odnosi się do manipulacji, jakiej, jego zdaniem, byliśmy już świadkami w latach 80-tych.
Wcześniej też radził władzom TVP aby zaoszczędzili pieniądze na nowe materiały o Lechu Wałęsie, bo przecież mogą wykorzystać te z czasów "Dziennika Telewizyjnego". Zdaniem Mellera TVP urządziło swoistą nagonkę na ikonę "Solidarności", chcąc go przedstawić jako "wroga narodu".
W związku z podejrzeniami o współpracę ze Służbami Bezpieczeństwa, telewizja publiczna wyemitowała film „TW Bolek” w reż. Grzegorza Brauna.
Jak już pisaliśmy w naTemat, Instytut Pamięci Narodowej poinformował, że w ręce jego ekspertów trafiły dokumenty, które aż do śmierci ukrywał w swojej warszawskiej willi były premier z czasów komunistycznego reżimu PRL, gen. Czesław Kiszczak. Najważniejszym z nich ma być "Informacja opracowania ze słów TW Bolek". Przeszukano też domek letniskowy generała na Mazurach. Prezes IPN poinformował, że znaleziono tam teczki TW "Bolka", z własnoręcznym podpisem Wałęsy. Na razie trwają badania grafologów nad autentycznością dokumentów.
Napisz do autorki: kalina.chojnacka@natemat.pl