Durczok wraca? Dużo na to wskazuje
Durczok wraca? Dużo na to wskazuje Fot. Wiktor Kubiak / Agencja Gazeta

Kamil Durczok od kilku dni wyraźnie sugeruje zmiany w swoim życiu zawodowym. I wzbudza tym niemałą ciekawość. Podsyca ją wpisami na Twitterze tak, że należy przypuszczać, iż wkrótce znowu zobaczymy go w mediach.

REKLAMA
11 marca Kamil Durczok podzielił się zdjęciem z Krakowa. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie jego komentarz. "Jeszcze chwila a Kraków zacznie mi się kojarzyć wyłącznie z pracą" – napisał. Użytkownicy Twittera zareagowali natychmiast, prosząc o więcej szczegółów. "Maluczko, a ujrzycie mnie" – odpowiedział wreszcie ciekawskim fanom.
logo
twitter.com/durczokk
Typowane na nowego pracodawcę Kamila Durczoka jest m.in. RMF FM, które jedną z siedzib ma właśnie w stolicy Małopolski. Wielu widziałoby go także w portalach informacyjnych. Sam Durczok jeszcze powstrzymuje się od komentarzy. Jego powrót może okazać się jednak tryumfalnym. Jak wiadomo, długo podnosił się po ujawnionej przez "Wprost" aferze. Tygodnik oskarżał go o mobbing i molestowanie pracownic. Po tym Kamil Durczok wycofał się z życia publicznego.
Warto zauważyć, że dziennikarz powoli odzyskuje społeczne zaufanie. Jego dawni widzowie chętnie oglądaliby go znowu - taki wniosek płynie z ostatnio przeprowadzonych badań. Były szef "Faktów" TVN uplasował się tuż za Tomaszem Lisem, Moniką Olejnik czy Justyną Pochanke, o czym niedawno pisaliśmy w naTemat.

Napisz do autorki: karolina.blaszkiewicz@natemat.pl

źródło: "Super Express"