
Ministrowie PiS nie zapominają o swoim elektoracie. Wielokrotnie dawali tego dowód, stając w obronie kiboli, którzy z okrzykiem „Polska jest najważniejsza” rzucali się do ataku na policjantów lub palili wozy transmisyjne. PiS dba o swoich ludzi także dziś, kiedy już jest u władzy i stoi na straży prawa i sprawiedliwości. Właśnie minister Ziobro zawiesił wykonanie wyroku na Marcinie Falkowskim, skazanym za kopanie policjanta.
REKLAMA
Do zdarzenia doszło w 2014 roku. Gdy wybuchła afera taśmowa, w Warszawie miała miejsce nielegalna manifestacja. Rozpoczęła się pod Ministerstwem Spraw Wewnętrznych przy ulicy Rakowieckiej, po czym protestujący przeszli pod Kancelarię Premiera w Alejach Ujazdowskich. Tam doszło do przepychanek z policją, podczas których zatrzymano między innymi liderów Ruchu Narodowego, https://natemat.pl/172289,robert-winnicki-z-kukiz-15-moze-stracic-mandat-skazano-go-za-podzeganie-do-przemocy-wobec-policji i Krzysztofa Bosaka, a także jednego z demonstrujących – Marcina Falkowskiego.
Nie było rac, petard, oparów z gazów łzawiących. Jak na standardy, do których od lat próbują nas przyzwyczajać organizatorzy demonstracji „młodych środowisk narodowo-patriotycznych”, manifestacja miała przebieg nad wyraz spokojny. Niemniej trudno powiedzieć, że była ona pokojowa, z kwiatami i chorągiewkami w dłoni i białymi gołąbkami pokoju nad głowami protestujących. Oglądając filmy zamieszczone na YouTube widać i słychać wyraźnie, ile tam było złych emocji.
Marcinowi Falkowskiemu postawiono zarzuty czynnej napaści na policjanta. Świadczyło przeciwko niemu trzech policjantów, przedstawiono także filmowy materiał dowodowy, który miał wskazywać na to, że właśnie Falkowski kopał funkcjonariusza. Sąd stwierdził, że co prawda samego kopnięcia nie widać, to jednak układ nóg oskarżonego widoczny na filmie wskazuje na to, że rzeczywiście kopał policjanta. Skazał Falkowskiego na pół roku więzienia. Kara dość wysoka, ale podczas orzekania sąd pierwszej instancji wziął pod uwagę także i to, że już wcześniej oskarżony miał w swojej historii wyroki za lżenie policjantów.
"Uwolnić Marcina"
W obronę Falkowskiego zaangażowali się prawnicy związani z Ruchem Narodowym. Przedstawiali dowody jego niewinności, dyskredytowali wiarygodność policjantów jako świadków, jednak sąd drugiej instancji nie przychylił się do ich opinii i podtrzymał wyrok. Jutro Marcin Falkowski miał zacząć odbywać karę.
W obronę Falkowskiego zaangażowali się prawnicy związani z Ruchem Narodowym. Przedstawiali dowody jego niewinności, dyskredytowali wiarygodność policjantów jako świadków, jednak sąd drugiej instancji nie przychylił się do ich opinii i podtrzymał wyrok. Jutro Marcin Falkowski miał zacząć odbywać karę.
Sam Falkowski wielokrotnie podkreślał, że jest pierwszą ofiarą afery taśmowej. Stawiane mu zarzuty odrzuca, podkreśla, że wyrok ma charakter polityczny. – Od lat uczęszczam na demonstracje patriotyczne, jednak wcześniej nie rodziło to żadnych problemów – mówi dziennikarzom.
W zeszłym tygodniu zorganizowano konferencję prasową, na której poseł Kukiz'15 przedstawiał Falkowskiego jako niewinną ofiarę poprzednich rządów. Zapowiedział również skierowanie do Prezydenta wniosku o uniewinnienie. Pod Pałacem Namiestnikowskim stała pikieta w obronie Marcina. W internecie trwa akcja „Uwolnić Marcina”, zbierane są głosy, pisane są petycje. Środowiska prawicowe jak mantrę powtarzają słowa o jego niewinności. Kibice czekają na akt łaski.
Andrzej Duda do dziś wniosku nie podpisał, więc w obronę Falkowskiego zaangażował się sam Zbigniew Ziobro, który dziś oficjalnie zawiesił wykonanie wyroku. Jak poinformowało Ministerstwo Sprawiedliwości „Prokurator Generalny zdecydował z urzędu wstrzymać wykonanie kary pozbawienia wolności do czasu zbadania zasadności złożenia wniosku o ułaskawienie”. Wystąpił o przekazanie akt sprawy i... czekamy na ruch Prezydenta.
Bohater prawicy?
Czy można przypuszczać, że Andrzej Duda nie podpisze? Falkowski przez media prawicowe przedstawiany jest, jak bohater walki o wolność i demokrację. Za młody jest, by go przyjęto do ZBOWiD, ale na herosa nadaje się idealnie. Złapany podczas pokojowej demonstracji, skazany za niewinność, ofiara polityczna, bojownik w walce z ośmiorniczkami ministra Sikorskiego.
Czy można przypuszczać, że Andrzej Duda nie podpisze? Falkowski przez media prawicowe przedstawiany jest, jak bohater walki o wolność i demokrację. Za młody jest, by go przyjęto do ZBOWiD, ale na herosa nadaje się idealnie. Złapany podczas pokojowej demonstracji, skazany za niewinność, ofiara polityczna, bojownik w walce z ośmiorniczkami ministra Sikorskiego.
I tylko pytanie, co z kopniętym policjantem, ciekawe, czy dostanie awans czy przeniesienie na daleką prowincję. Co z sędziami, którzy tę sprawę rozpatrywali? Przypuszczalnie nie jest to jeszcze koniec tej historii...
Napisz do autora: pawel.kalisz@natemat.pl
