
Resort Zbigniewa Ziobry bardzo szybko zareagował na dwa materiały TVN24, w których ośmieszony został minister sprawiedliwości. Wynikało z nich, że eksperci od Trybunału Konstytucyjnego, na których powoływał się Ziobro, zajmują się głównie innymi dziedzinami prawa. Z ósemki, którą wymieniał on i jego zastępca, tylko czterech zajmuje się prawem konstytucyjnym.
Dlaczego telewizja TVN24, która 9 marca 2016 roku transmitowała na swojej antenie w całości konferencję prasową ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro, dwa tygodnie później podała już tylko wyrwaną z kontekstu część zdania, które wypowiedział minister, zarzucając mu kłamstwo? To nadużycie, które godzi w dobre imię ministra. Czytaj więcej
Zasadne jest więc zdziwienie profesora Garlickiego, wyrażone w rozmowie z dziennikarzami TVN24, skoro to sami dziennikarze przypisali mu autorstwo ekspertyzy, której nigdy dla Ministerstwa Sprawiedliwości nie napisał. Dowodem złej woli i manipulacji autorów artykułu jest fakt, że w materiale na ten sam temat, opublikowanym przez portal TVN24.pl 10 marca 2016 roku, jasno i zgodnie z prawdą zaznaczono, że autorem jednej z opinii jest „Bogusław Szmulik, powołujący się także na Lecha Garlickiego”.
napisz do autora:katarzyna.zuchowicz@natemat.pl
