
Reklama.
– Zarzuca się nam, że dążymy do jakiejś formy autorytaryzmu a tymczasem rozszerzamy zakres tolerancji – triumfalnie ogłaszał dziś na konferencji prasowej Zbigniew Ziobro. W ocenie Ministra Sprawiedliwości jesteśmy państwem demokratycznym i możemy sobie pozwolić na taką swobodę wypowiedzi. Minister ceni sobie wolność słowa i uważa, że powinna obowiązywać wszystkich.
Minister długo mówił też o tym, że media nigdy nie traktowały polityków na równych zasadach. Dziennikarze według ministra krytykowali nakładane grzywny na tych, którzy obrażali urzędników PiS, dla odmiany często apelowali o karanie tych, którzy dopuścili się znieważenia urzędników z innych partii. Zniesienie zapisów dotyczących obrażania prezydenta w ocenie Prokuratora Generalnego powinno rozwiązać ten problem.
Sam pomysł likwidacji tych artykułów nie jest nowy, jeszcze w 2007 roku z podobną inicjatywą wystąpił klub SLD. Wówczas nie udało się tego przeprowadzić przez Sejm.
Napisz do autora: pawel.kalisz@natemat.pl