Można uznać, że ostatnio obaj stali się największymi wrogami prawicowych portali. Maciej Stuhr, wiadomo, pisaliśmy już o tym mnóstwo. Ostatnio o tym, jak rzekomo (według prawicy) został wyklaskany w teatrze Krystyny Jandy, co ostatecznie okazało się nieprawdą. Teraz przyszła kolej na jego ojca. Jerzy Stuhr podpadł właśnie krytyką "pozareligijnego działania" Paulinów na Jasnej Górze. W pewnym kręgach – niedopuszczalne.
Portal wPolityce zareagował natychmiast: "Jerzy Stuhr czuje się pokrzywdzony przez los. Przyszło mu żyć w kraju, który nie jest już rządzony przez Platformę Obywatelską, z którą było mu po drodze". Wtedy, jak czytamy, był poklepywany po plecach: "Szkoda tylko, że tak czujny Jerzy Stuhr, nie widział żadnych absurdów, nieprawidłowości i zawłaszczania przestrzeni publicznej za czasów rządów PO".
"Fronda", w bardzo podobnym tonie: "Nienawiść zaślepia zdrowy rozsądek. Tak dzieje się z Jerzym Stuhrem, który nie potrafi żyć w państwie, którym rządzi PiS i odradza się chrześcijański duch". Tu znalazło się ciekawe podsumowanie: "Stuhr - młody i stary nie potrafią żyć w państwie, które nie daje im jak poprzednia władza PO-PSL drenować polskiego kapitału. Smutne to!"
A poszło o to, że aktor wspomniał "Gazecie Krakowskiej" o tym, że teatr Jandy nie otrzymał na rok 2016 dotacji od Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, co jest dla niego absurdalne w sytuacji, gdy wsparcie takie pewnie otrzyma Radio Maryja.
"Przecież to „tylko” zmienił się prezes w PGNiG i da pewnie na Radio Maryja. Przecież oni muszą mieć pieniądze dla swoich i na nich muszą dawać" – powiedział. I tu pojawiło się wspomnie o ojcach Paulinach na Jasnej Górze. Lub, jak napisała "Fronda", w tym momencie Jerzy Stuhr "przechodzi do ataku na Paulinów". W takim oto kontekście:
"Już nie wiem, już nie wiem, czy protestować, czy się śmiać?" – skwitował Stuhr.
Jerzy Stuhr, jak pisaliśmy nie raz, nie jest ulubieńcem prawicy. "To śmieszne projekty" – mówił o superprodukcji PiS. O polskim katolicyźmie mówił, że jest płytki i fanatyczny.
Nie tak dawno odbyła się na Jasnej Górze, w sali Kordeckiego, konferencja mediów. (Tak na marginesie; dziwne jest to zagarnianie Jasnej Góry do działań pozareligijnych, i to właśnie tylko wtedy, gdy patronem działań jest określona partia. Jak widać, ojcowie paulini lubią się czuć politycznie potrzebni! )Czytaj więcej