
Pytanie aż samo się nasuwa. Jak można być tak głupim? Dopiero cała Polska mówiła o rzekomej bombie na lotnisku w Modlinie, o uczestnikach imprezy urodzinowej, którzy pod wpływem alkoholu, zadzwonili na policję, o tym, że za fałszywy alarm grozi nawet do 8 lat więzienia. Aż wydaje się nieprawdopodobne, by ktoś o tym nie słyszał. A jednak. W lubelskim znalazł się kolejny amator mocnych wrażeń. W dodatku wcale nie młody.
REKLAMA
"Bomba, bomba, jest bomba!..” – z taką wiadomością zadzwonił na policję mężczyzna, jak się szybko okazało, lat 59. I podobnie, jak w przypadku żartownisiów z Modlina, prawdopodobnie po imprezie zakrapianej alkoholem, bo we krwi miał go 1,6 promila.
Mężczyzna, mieszkaniec gminy Dzierżkowice, tłumaczył potem, że był to żart prima aprilisowy, ale policji wcale nie było do śmiechu. Do sprawy podeszła bardzo poważnie i bez problemu namierzyła żartownisia. Mężczyźnie grozi wysoka grzywna, a nawet więzienie.
Przypomnijmy, w przypadku informacji o podłożeniu bomby na lotnisku w Modlinie, policja również bardzo szybko namierzyła skąd dzwonił informator i kim był. Podczas imprezy urodzinowej za słuchawkę chwycił 28-letni mężczyzna. Za wszczęcie fałszywego alarmu grozi mu do 8 lat więzienia.
źródło:Dziennik Wschodni
