
Mossack Fonseca, kancelaria specjalizująca się w zakładaniu spółek w panamskim raju podatkowym, współpracowała z kilkoma polskimi pośrednikami. Jeden z nich ma siedzibę na warszawskiej Białołęce. Sprawę opisuje "Gazeta Wyborcza", która razem ze 108 redakcjami z 76 państw prowadziła dochodzenie w ramach Międzynarodowego Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych.
REKLAMA
Z rajów podatkowych korzystał tuzin obecnych i byłych głów państw oraz 128 polityków i urzędników państwowych. Niektóre z nich mogły służyć do optymalizacji podatkowej, omijania sankcji gospodarczych czy obrotu wrażliwym towarem, jak dzieła sztuki czy broń. Czytaj więcej
Polscy pośrednicy tłumaczą, że to co robią jest legalne, a ewentualne bezprawne działania klienta są jego wyłączną odpowiedzialnością. Jeden z nich mówi, że jest po prostu skrzynka pocztową między polskimi klientami a kancelarią Mossack Fonesca. Jak pisaliśmy w naTemat najbardziej prominentnym Polakiem korzystającym z usług panamskiej kancelarii jest Paweł Piskorski, były prezydent Warszawy i przewodniczący Stronnictwa Demokratycznego.
Jednak, jak wskazuje "Gazeta Wyborcza", sprawa ma charakter światowy - z usług kancelarii miało korzystać 12 byłych lub obecnych głów państw oraz 128 polityków i urzędników państwowych.
źródło: "Gazeta Wyborcza"
Napisz do autorki: anna.dryjanska@natemat.pl
