Kora wyznaje, że zostały jej dni, tygodnie życia. "To nasze życie się już kończy"
Kora wyznaje, że zostały jej dni, tygodnie życia. "To nasze życie się już kończy" Plotek.pl / YouTube.com
Reklama.
Artystka ma świadomość, że jej życie dobiega końca. – Był taki okres, kiedy ta ciemność rzeczywiście mnie pożerała, aż do objawów takich ostrych, psychotycznych. Nie chciałam żyć, nie chciałam żyć, nie chciałam żyć. Teraz zaczęłam cenić życie. A teraz wręcz adoruję i kocham każdą sekundę – mówi Kora.
Olga Sipowicz

Skonfrontowałam się z poważną chorobą i rzeczywiście swoje przeszłam. Byłam tu i tam. Częściej tam niż tu. Rzucałam się jak ryba w sieci. To paradoksalnie mocno odsłoniło mi przeszłość, którą postrzegam jako eony czasu i jako sekundy czasu, jako chwilę i coś, co nawet nie dotyczy już mojej osoby, tak bardzo jest ode mnie oddalone...

Sytuacja Kory staje się dramatyczna - terapia, której się poddała jest tak kosztowna, że wokalistka ledwo wiąże koniec z końcem. Miesięcznie na leczenie przeznacza ponad 20 tys. złotych i mimo apelu o pomoc, wciąż liczy tylko na siebie.
– Ja chcę żyć – mówiła niedawno wokalistka. Warunek przetrwania to dożywotnie przyjmowanie olaparibu. Specyfik ten hamuje mnożenie się komórek nowotworowych, ale jest bardzo drogi. Aby go sfinansować, Kora sprzedała mieszkania i zgłosiła się do fundacji Alivia.
Gdzie są dziś ci, którzy mówili, że Kora jest "zbyt bogata", by chorować na raka?
źródło: se.pl