
Reklama.
– Gombrowicz – czy to postać którą należy promować? – pyta poseł Andruszkiewicz w swojej interpelacji. Ale na celowniku posła - nacjonalisty znalazł się nie tylko wybitny pisarz, ale również rodzime bóstwa Słowian. Prezes Młodzieży Wszechpolskiej protestuje przeciwko nadawaniu pociągom nazw "okultystycznych", które promują "pogańskich" i "mitycznych" Bogów.
Pojawiły się nowe nazwy okultystyczne, promujące pogańskie i mityczne bóstwa: Sedina, Świętopełk, Czcibór, Dionizos, Światowid.
Z kolei "Aurora" to nazwa, która posłowi kojarzy się z komunizmem (to także imię żeńskie i rzymska Bogini zorzy polarnej). Ale nazw pociągów, które nie podobają się posłowi, jest znacznie więcej.
– Proponuję powołanie przy Ministrze Infrastruktury i Budownictwa stosownej komisji z udziałem Rady Języka Polskiego i Instytutu Pamięci Narodowej. Nazwy pociągów powinny być elementem polityki historycznej i kształtowania w pamięci pasażerów i kolejarzy tożsamości narodowej – pisze poseł.
Kończy swoje pismo domagając się zmiany "nielogicznych" oraz "niegodnych" nazw pociągów. Żąda też odpowiedzi na kilka pytań, m.in. kiedy zakwestionowane nazwy zostaną zmienione, oraz "czy Ministerstwo może logicznie wytłumaczyć w jakim celu wywrócono całkowicie dotychczasowe nazwy pociągów?".
To nie pierwszy raz, gdy jest głośno o pośle - nacjonaliście. Jak pisał naTemat, kilka tygodni temu Adam Andruszkiewicz wziął udział w marszu Obozu Narodowo-Radykalnego pamięci żołnierzy wyklętych. Przy tej okazji sfotografował się pod domem zbudowanym przez człowieka, którego rodzinę zabił oddział Romualda Rajsa "Burego".
źródło: Gazeta.pl
Napisz do autorki: anna.dryjanska@natemat.pl