W niedzielę zakończył się jeden z najpopularniejszych festiwali sztuki i muzyki na świecie. Jeśli mielibyśmy szukać jego polskiego odpowiednika, byłby nim Open'er. Coachella przyciąga tysiące fanów muzyki - w tym aktorów, modelki, celebrytów. Co roku media dyskutują na temat kreacji, w których pojawiają się na koncertach. Te stylizacje są zapowiedzią festiwalowych trendów, które będą obowiązywały kilka tygodni później w Europie.
O tym, że na letnich festiwalach muzycznych obowiązuje styl "boho" wie każdy, kto nawet tylko trochę interesuje się modą. Wianki z polnych kwiatów, wzorzyste suknie, rzemienie, skórzane kurtki z frędzlami, etno i denim - to klasyki.
W tym roku moda poszła o krok dalej - do kwiatów we włosach należy dodać biżuterię. Kryształki zdobiące czoło wbrew pozorom nie wyglądają tandetnie, ale rockowo. Plener nie jest miejscem na cekiny? A skąd! Błyszczące ciuchy świetnie sprawdzą się podczas wieczornych koncertów.
Gołe brzuchy
Mimo że ten trend obrazujemy zdjęciami modelek - gołego brzucha nie powinna się wstydzić żadna festiwalowiczka. Najbardziej popularne są topy białe i czarne, przezroczyste, koronkowe i sportowe - jak te, w których wychodzimy biegać.
Ten trend silnie nawiązuje do mody lat 90-tych, kiedy krótkie topy nosiły prawie wszystkie młode dziewczyny. Do tego dżinsowe szorty z wysokim stanem i najmodniejszy zestaw festiwalowy gotowy.
Ażury
Koronki, plecionki, firanki - z tego powinna być uszyta suknia na festiwal muzyczny. Kolory stonowane, tak żeby nie odwracały uwagi od prześwitującej opalonej skóry. Taka kreacja powinna być cała prześwitująca. Pod spodem można mieć szorty i top, albo po prostu bikini w tym samym kolorze.
Ażur nie jest zarezerwowany tylko dla miłośniczek sukienek. Ażurowe mogą być topy, staniki (do odważnych świat należy) i rajstopy - mogą być klasyczne kabaretki. Oby było przewiewnie i rockowo.
T-shirt z zespołem
O powrocie mody na zwykłe, "męskie" t-shirty z nadrukowanymi nazwami zespołów pisaliśmy przy okazji powrotu mody na lata 90-te. Czarna koszulka z "prasowanką" nie jest już powodem wstydu, ale raczej do dumy! Im bardziej nietypowe nazwy zespołów -tym lepiej.
Taki t-shirt nie jest łatwy do noszenia. Zanim wyjdziemy w nim z domu, trzeba nad taką stylizacją trochę popracować. Podwinąć rękawy, zawiązać na brzuchu i skomponować na przykład z błyszczącą spódnicą. I będzie świetnie.
Warkocze
Nie trzeba mieć tęczowych włosów za pas, jak Kylie Jenner, żeby wyglądać bardzo dobrze w dwóch francuskich warkoczach. To fryzura zapomniana, przez lata kojarzyła się raczej z uczennicami ze szkoły podstawowej. Teraz okazuje się, że takie uczesanie w połączeniu z rockową stylizacją wygląda bardzo dobrze.
Jeśli nie mamy "pod ręką" przyjaciółki, która potrafi zapleść warkocz francuski, warkocze klasyczne też spełnią swoją rolę. Bo oprócz wyglądu chodzi też przecież o to, żeby skupić się na muzyce i na dobrej zabawie, a nie ciągłym poprawianiu włosów.