
To już zakrawa na kpinę. Każdy chce zarobić na 500+. Nie tylko rodzice, którzy oddali swoje dzieci do domów dziecka, a teraz odczuwają nagły przypływ uczuć rodzicielskich. Również rodzice, którzy płacą alimenty... Okazuje się, że są tacy, którzy w związku 500+ chcą obniżenia płaconych co miesiąc świadczeń. Byle jak najmniej płacić na swoje pociechy. Byle jak najwięcej zostało im w kieszeni. A sąd tylko ich w takim przekonaniu utwierdził.
Część sędziów uważa, że 500 zł zwiększa dochody osiągane przez osobę, pod opieką której pozostaje dziecko. Powinno zatem wpływać na wysokość zasądzanych alimentów. Ale niektórzy będą mogli też uważać, że 500+ w pewnym zakresie zaspokaja część usprawiedliwionych potrzeb małoletniego dziecka". Czytaj więcej
Internauci nie zostawiają suchej nitki ani na sprytnych alimenciarzach, ani na ustawodawcach, którzy takie prawo przyjęli. Jedna z matek opisuje swoją historię:
Jestem załamana, mój były mąż właśnie pomniejszył sobie sam kwotę alimentów o wartość 500 zł. Musze opłacić dziecku zajęcia dodatkowe, lekarza itp. Pracuję na dwóch etatach żeby utrzymać doby poziom finansowy a były będzie się ślizgał bo teraz państwo da na jego dziecko pieniądze? wystąpiłam o podwyższenie alimentów i dowiedziałam się że sędzia który będzie miał moją sprawę "uznaje" program 500+ jako pomoc i w większości przypadków odrzuca wnioski o podwyższenie alimentów. Czytaj więcej
napisz do autora:katarzyna.zuchowicz@natemat.pl
