Grażyna Torbicka była twarzą TVP przez 31 lat. Odeszła po tym, jak prezesem został Jacek Kurski.
Grażyna Torbicka była twarzą TVP przez 31 lat. Odeszła po tym, jak prezesem został Jacek Kurski. fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta

Grażyna Torbicka pracowała w telewizji publicznej od 31 lat. Pogłoski o jej odejściu z przejętej przez PiS stacji nasiliły się w marcu, a w kwietniu znana dziennikarka oficjalnie poinformowała o swojej rezygnacji. Teraz wyjaśnia, dlaczego odeszła z TVP.

REKLAMA
"Dziękuję, że byliście z nami, dziękuję za wszystkie sugestie i inspiracje.
Sztuka filmowa to moja pasja, której nie porzucam. Telewizja Polska – Program 2 to miejsce, w którym rozwijała się moja droga zawodowa" – tak Grażyna Torbicka pożegnała się w kwietniu z widzami za pośrednictwem serwisu społecznościowego Facebook.
Teraz, w programie Szymona Majewskiego w Radiu Zet wyjaśnia, dlaczego odeszła z TVP po trzech dekadach pracy. Torbicka nie żałuje swojej decyzji, ale przyznaje, że złożenie wypowiedzenia było dla niej trudnym emocjonalnie momentem. Jednocześnie wyraża nadzieję, że drzwi TVP będą dla niej otwarte.
– Bardzo nie spodobało jej się dodanie nagranego bez jej wiedzy ideologicznego komentarza do filmu „Ida”. Grażyna ceni sobie niezależność. Nie chce, by ktoś ingerował w jej cykl „Kocham kino” – mówił w marcu pracownik TVP cytowany przez dziennik "Fakt".

Napisz do autorki: anna.dryjanska@natemat.pl