Tomasz Zimoch nie oszczędza PiS, broni sędziów i prawników.
Tomasz Zimoch nie oszczędza PiS, broni sędziów i prawników. Fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta

Komentator sportowy udzielił mocnego wywiadu, w którym nie oszczędza PiS. Jako dziennikarz i prawnik z wykształcenia nie ma zamiaru milczeć. Krytykuje więc ostro działania rządzących, nawet bardziej niż do tej pory.

REKLAMA
"Zobaczy pani, że za kilkanaście lat Andrzej Rzepliński będzie bohaterem narodowym" – mówił Magdalenie Rigamonti Tomasz Zimoch. Prezes TK w jego odczuciu jest obrońcą sędziów i prawników. Podkreślił, że należy szanować instytucje prawa, choć jako społeczeństwo przestajemy to robić. Naród, jak ocenił, wkrótce "za nic będzie miał autorytety, sądy, instytucje państwowe".
Zimoch ponownie skrytykował słowa Beaty Mazurek, rzeczniczki klubu PiS. Polityk nazwała sędziów Sądu Najwyższego zespołem kolesi, o czym informowaliśmy. Komentatora zdziwiło, że Zbigniew Ziobro nie wstawił się za obrażanymi, gdy powinien to zrobić. Na pytanie, czy w ogóle powinien zabierać głos, odpowiedział, że to jego obowiązek. "Nie mogę siedzieć cicho, kiedy ludzie zajmujący się prawem są opluwani" – zaznaczył. Sam z wykształcenia jest prawnikiem i sędzią.
Trudno powiedzieć, żeby dziennikarz milczał Jak pisaliśmy, dał temu wyraz w mediach społecznościowych. I choć nie spotkało się to ze zrozumieniem, powtórzyłby swoje słowa na antenie. "Ja nie mam poglądowej schizofrenii" – powiedział. I mieć jej nie będzie, nawet gdy władza zechce go sprawdzić. A skoro nie robi tego w przypadku Cezarego Gmyza, który obraża innych, on też może mówić, co myśli.
źródło: gazetaprawna.pl