Rząd powinien być zadowolony z najnowszego rankingu?
Rząd powinien być zadowolony z najnowszego rankingu? Fot . Slawomir Kaminski / Agencja Gazeta

W nocy z piątku na sobotę agencja Moody's opublikowała decyzję dotyczącą ratingu dla Polski. Zatrzymaliśmy ocenę ze stycznia, ale perspektywa ratingu ze stabilnej spadła na negatywną. Jak komentują te sprawę specjaliści i użytkownicy mediów społecznościowych?

REKLAMA
Jak mogliśmy przeczytać w komentarzu do decyzji agencji Moody's, Ministerstwo Finansów zwróciło uwagę, że 26 kwietnia Rada Ministrów przyjęła Wieloletni Plan Finansowy Państwa na lata 2016-2019, z którego wynika, że deficyt sektora publicznego ma w 2017 roku kształtować się poniżej 3 procent, zaś z biegiem lat ma spadać do 1,3 procent w 2019 roku. W realizacji tego celu ma pomóc szereg działań resortu.
– Sama zmiana perspektywy oznacza, że ta agencja ratingowa ocenia na 50 proc. szans to, że kolejna ocena dokonana w ciągu pół roku będzie oceną obniżającą rating – powiedziała w programie "Wstajesz i weekend" Joanna Mucha. – To jest istotny sygnał. To jest sygnał, na który bardzo mocno trzeba zwrócić uwagę – dodała była minister, która prognozuje, że Polska jest na drodze do bankructwa.
– Oczywiście nie można bagatelizować tego faktu, jednak dla przeciętnego Polaka to w zasadzie nic nie zmienia. Oczywiście my dalej będziemy pracowali nad reformami - wyjaśniła Małgorzata Gosiewska z Prawa i Sprawiedliwości w odpowiedzi na słowa Joanny Muchy . – Mam nadzieję, że opozycja się zreflektuje i też zabierze się za pracę, zamiast burzyć porządek publiczny w Polsce, zamiast wynosić problemy na zewnątrz, co w efekcie ma właśnie takie konsekwencje – dodała.
Rating agencji Moody's jest szeroko komentowany przez użytkowników Twittera. – To nie agencje ratingowe zagrażają naszej gospodarce, lecz polityka PiS, która osłabia jej stabilność i wzrost oraz bulwersuje Zachód – napisał Leszek Balcerowicz.
W styczniu decyzję o polskim ratingu wydała agencja S&P. Sprawę komentowała wtedy na przykład Krystyna Pawłowicz.
Poseł PiS-u, jak zazwyczaj, swoje przemyślenia opublikowała na Facebooku. Zarzuciła S&P, że jest firmą... prywatną i przyłączyła się do wojny gospodarczej przeciwko Polsce. Pawłowicz uważa też, że celem było "ZMIĘKCZENIE tym nowych polskich władz i zmuszenie nas do ustępstw na rzecz przegranych w wyborach lewaków ,szczególnie z PO reprezentującej w Polsce zagraniczne interesy" (pisownia oryginalna).