Zgodnie z oczekiwaniami. 2-litrowy silnik benzynowy o mocy 252 koni mechanicznych dostarcza wystarczająco sportowych wrażeń. Zwłaszcza w połączeniu z brakiem dachu, co potęguje wrażenie dynamicznej i szybkiej jazdy. W końcu wszystko czujemy na własnej skórze - dosłownie i w przenośni. Posłużę się tutaj tym samym stwierdzeniem, co w przypadku poprzedniego cabrio od BMW - naprawdę nieczęsto czuje się taką radość z jazdy. A to właśnie taki claim ma niemiecki producent.
Mniej zgodne z oczekiwaniami było za to spalanie, które na komputerze pokładowym momentami wynosiło nawet 13l/100km. Przy rozsądnej, ale nie nudnej jeździe było to ok. 10l/100km. Producent deklaruje wyniki między 5,7 a 8,5l.[photo position="inside"]473921[/photo]Sam model jest połączeniem klasycznej elegancji i sportowego sznytu, do jakiego przyzwyczaiło nas BMW. Z tyłu wygląda trochę nudniej/inaczej niż z każdej innej strony, ale to pewnie kwestia bycia kabrioletem. Białe skóry, które widzicie na pewno cieszyły oko i podkreślały elegancję, ale osobiście nie zdecydowałbym się na nie. To był pierwszy test prasowy tego auta, więc były jeszcze śnieżnobiałe, ale po kilku miesiącach jazdy niewiele z tego zostanie. Już sam po sobie widziałem ich "zużycie". Spróbujcie też zgadnąć, jaki kolor ma model, który widzicie na zdjęciach? Mi było ciężko go określić, natomiast producent nazywa go... szampańskim kwarcem. Osobiście wybrałbym coś innego.[photo position="inside"]473911[/photo]To, co jest ciekawe w przypadku tego BMW, to fakt, że przy złożonym dachu auto nie wyróżnia się tak bardzo. Magia dzieje się dopiero w trybie cabrio. Testowany model miał dodatkowo
wyposażenie M Sport, co wizualnie podkreślało jego sportowy charakter i wiąże się z dodatkowym wydatkiem 21 500 zł. To seria zmian na zewnątrz i wewnątrz auta. Poza literkami "M", które możecie zobaczyć, to seria mniej lub bardziej zauważalnych zmian np. sportowy układ jezdny, powiększone wloty powietrza, progi boczne z dodatkową krawędzią, tylny pas ze wstawką dyfuzora w metalizowanym kolorze, inne chromowane elementy, czy inaczej rozłożone akcenty kolorystyczne wewnątrz samochodu.