Polski Instytut Sztuki Filmowej sfinansuje ekranizację książki Arkadego Fiedlera. Za kamerą stanie Łukasz Palkowski, reżyser nagradzanych "Bogów". Premierę "Dywizjonu 303" przewidziano na początek przyszłego roku.
2 mln złotych - tyle otrzymali już producenci filmu. To niewielka suma jak na superprodukcję, ale wystarczająca, by rozpocząć zdjęcia. Za ich realizację odpowiada Jacek Samojłowicz z Film Media SA, swoją cegiełkę dołoży też Kino Świat. Synowie autora "Dywizjonu 303" liczą, że na ekranie zobaczą bohaterów z krwi i kości.
Scenarzystą obrazu jest Jerzy Skolimowski. Pomagają mu James McManus i Ewa Piaskowska. "Oś fabularną tworzą losy Jana Zumbacha, osoby niezwykle barwnej, ale będą także Witold Urbanowicz i Mirosław Ferić" – zdradził w rozmowie z "Głosem Wielkopolski" Arkady Radosław Fiedler, potomek pisarza. Zarówno on, jak i jego brat będą pełnić role konsultantów.
Obaj są zadowoleni, że film wreszcie powstanie. "Ten temat nie dzieli i nie podzieli Polaków, a ostatnio wszystko nas dzieli. Nie ma chyba nikogo, kto by z dumą nie myślał o tym, czego dokonali nasi lotnicy w bitwie o Anglię" – tłumaczył Marek Fiedler. Samojłowicz zapowiada z kolei, że pierwszy klaps może paść już w czerwcu. Cała produkcja pochłonie 15 mln złotych.