Reklama.
– Dla mnie człowiek, który donosi do obcego państwa to jest zdrajca i tak naprawdę powinien wisieć na stryczku – powiedziała w wywiadzie dla katolickiego Radia Nadzieja posłanka PiS. Po fali negatywnych komentarzy doszła do wniosku, że po tygodniu od emisji musi sprostować swoją wypowiedź. Bernadeta Krynicka twierdzi, że jej słowa zostały wyrwane z kontekstu, a ona podła ofiarą politycznej nagonki.