Szkoła o. Rydzyka, razem z jego mediami, od pewnego czasu prowadzi warsztaty dziennikarskie dla młodzieży. Dwa razy w miesiącu w różnych częściach Polski, głównie w szkołach, również tych publicznych, a także w domach kultury. Zabierają wóz transmisyjny, kamery i jeden mocny przekaz – media wami manipulują. A małolaty chłoną to jak gąbka. Są zachwyceni. O manipulacji mówi potem niemal każdy z nich, a mediom o. Rydzyka tylko rośnie grono wielbicieli. Właśnie zakończono edukować młodzież w Słubicach.
Warsztaty nazywają się "Zrozumieć media". Dla nastolatków to prawdziwy raj. Ilu z nich marzy, by zostać dziennikarzem, trafić do telewizji, stanąć za kamerą? A tu pod szkołę podjeżdża wóz transmisyjny, przyjeżdżają operatorzy kamer, dziennikarze, montażyści... Z każdym można porozmawiać, wszystkiego dotknąć, wcielić się w rolę reportera, pogodynki, zrobić wywiad, pobawić się montażem, dźwiękiem radiowym, zrobić film i go przerobić. Do tego prompter, bluebox, greenscreen...Cała telewizja, radio, prasa – na wyciągnięcie ręki, od kuchni.
Oferta robi wrażenie, jak wiele rzeczy u o. Tadeusza Rydzyka – robiona z rozmachem, którym szkolna młodzież może się tylko zachwycać. W pewnym sensie o. Rydzyk wykorzystał lukę na rynku. Drugiej takiej oferty dla szkół na pewno w Polsce nie ma. I tak dobrego gruntu pod indoktrynację też. Bo odbiór tych warsztatów może być tylko jeden – mass media wokół manipulują, tylko TV Trwam i Radio Maryja nie, bo one do mass mediów nie należą. To jedyne media prawdy.
"Warsztaty bardzo mi się podobały"
Właśnie warsztaty odbyły się w Słubicach. Wzięły w nich udział same szkoły publiczne: Technikum Ekonomiczno-Rolnicze, Liceum Ogólnokształcące, Zespół Szkół Technicznych, Gimnazjum nr 1 oraz Gimnazjum nr 2. Na stronie Radia Maryja natychmiast znalazła się relacja. I krótka rozmowa z uczniami:
Czy podobały ci się dzisiejsze warsztaty? Oczywiście podobały mi się dzisiejsze warsztaty. Przypomniało to troszeczkę o sztukach manipulacyjnych. Pokazało mi, jak naprawdę działają media.
Czy warsztaty wpłynęły na twój sposób postrzegania mediów?
Warsztaty wpłynęły na mój sposób postrzegania mediów, ponieważ uświadomiły mi, w jaki sposób media potrafią manipulować ludźmi.
Inni mówili jeszcze, że takie spotkania poszerzają horyzonty, że pozwalają odkryć pasję, by zostać redaktorem czy prezenterem telewizyjnym. Pewnie tylko w mediach Rydzyka, bo tylko one przestrzegają młodzież przed manipulacją innych. Relacja z TV Trwam zaczyna się zresztą od słów: "Poruszanie się w gąszczu mediów nie jest łatwe, tym bardziej, że odbiorcy narażani są na różne manipulacje. Jak sobie z tym radzić?".
"Zagrożenia wynikające z manipulacji"
Manipulacja to słowo klucz. Co najmniej od pięciu lat – bo tyle czasu już mniej więcej Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej – prowadzi te warsztaty wyjazdowe, pojawia się ono w każdej relacji z ogromną częstotliwością. Jest ostrzeżeniem i choć nigdzie nie pada dosłownie przed kim, przekaz jest aż nadto jasny.
"Tematyka warsztatów skupia się na zagrożeniach, które wynikają z manipulacji telewizyjnej, radiowej czy prasowej. Niestety, obecnie środki masowego przekazu często wykorzystywane są do manipulowania odbiorcą" – to z Ostrołęki sprzed dwóch lat.
Dyrektor tamtejszej szkoły sam podał przykład manipulacji – głośny Marsz Niepodległości w 2014 roku, gdy doszło do zamieszek: "Chociażby wczoraj widzieliśmy na podstawie przekazywania Marszu Niepodległości. W jaki sposób młody człowiek może dzisiaj otrzymywać treści. Prawdziwe, czy nieprawdziwe". Tu komentator TV Trwam wpadł mu w słowo następującym komentarzem:
Efekt? Po każdym warsztacie młodzi ludzi wychodzą z identycznymi wnioskami, w których słowo manipulacja przewija się z zawrotną częstotliwością. Czym jest manipulacja w ich ocenie? Skryte oszukiwanie. Podawanie fałszywego obrazu rzeczywistości. Ujawnianie tego, co wygodne. Narzędzie politycznej poprawności. Przedstawianie przeciwników politycznych w niekorzystnym świetle. Ich komentarze z lubością przedstawiają na swojej antenie oba media. Poniższe cytaty pochodzą z relacji TV Trwam.
• Warsztaty całkowicie zmieniły moje podejście do mediów. Pokazały, jak telewizja, radio manipulują człowiekiem.
• Dowiedzieliśmy się, jak często my, widzowie, jesteśmy manipulowani, jak często nie mamy własnego zdania, tylko przyjmujemy to, co powiedzą nam inni.
• Warsztaty są bardzo potrzebne, bo otwierają młodych ludzi na to, co telewizja może z nimi robić.
• Bardzo podobało mi się wyjaśnienie manipulacji, czym ona jest. Ludzie nie wiedzą w jaki sposób telewizja, radio, prasa manipuluje człowiekiem, a to jest najważniejsze, żeby dowiedzieć się prawdy.
• Ludzie są marionetkami w rękach kogoś.
• Będziemy teraz inaczej odbierać telewizję. Czy to jest prawda, czy tylko jej część, czy kłamstwo.
• Myślę, że będę mniej ufna. Nie będę już wszystkiego słuchać, jak przedtem.
Warsztaty odbyły się już w bardzo wielu miejscach Polski, a TV Trwam (tutaj pisaliśmy o jej rzetelności) relacjonuje, że cieszą się coraz większą popularnością. Organizatorzy zresztą sami zachęcają do zapraszania swoich przedstawicieli, mówią, że są w stanie dojechać do każdego zakątka Polski.
W Ostrołęce, na przykład, odbyły się już dwa razy i nawet prezydent miasta ocenił, że było to niezwykłe wydarzenie. – Młodzi ludzie mogą zobaczyć, jak się tworzy przekaz medialny i to zobaczyć w prawdzie. To jest wyjątkowa rzecz w dzisiejszym zgiełku medialnym. Umieć odróżniać prawdę od fałszu – mówił Janusz Kotowski.
Ta prawda nie każdemu odpowiada
Prawda, to drugie słowo klucz. Ksiądz wikariusz z Grajewa, gdzie warsztaty odbyły się w kwietniu (również z zaangażowaniem burmistrza), tak komentował to wydarzenie:
Tyle, że ta prawda nie wszystkim bezkrytycznie odpowiada. Mniej więcej rok temu warsztaty zakwestionowała ówczesna minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska wysyłając w tej sprawie listy do dyrektorów polskich szkół, co przez szkołę o. Rydzyka zostało odebrano jako "perfidny atak". Tutaj nasza blogerka Joanna Konieczna opisywała swoje własne przejścia z tym – jak napisała – "bezczelnym wjazdem ekipy Rydzyka do polskiego liceum". Jej syn właśnie był uczniem tego liceum i ona nie wyraziła zgody na jego udział w tych zajęciach. "Przekonanie o wyższości moralnej i świętej słuszności pozwoliło dyrekcji na odwołanie lekcji i organizację z pompą dodatkowych lekcji z ekipą Rydzyka w publicznym liceum" – pisała.
"Dwie różne rzeczywistości"
Medioznawca, prof. Maciej Morozowski: – Nie ulga dla mnie wątpliwości, że to jest rodzaj indoktrynacji. Tam nie tyle uczy się warsztatu dziennikarskiego, co kształtuje pewną umysłowość. Prawda objawiona jedynie słuszna kontra wszelkie inne prawdy laickie. Wszystko, co nie pasuje do naszej wiary staje się, według nich, manipulacją.
Oczywiście, istnieją techniki czy narzędzia, dzięki którym polityków jednej czy drugiej partii pokazuje się w lepszym, czy gorszym świetle. Widać to zwłaszcza podczas kampanii wyborczych – ubiór, światło, wszystko ma wpływ, o czym media o. Rydzyka edukują młodzież. Ala słowo "manipulacja" w ustach tych nastolatków brzmi bardzo złowrogo i ma jak najgorsze skojarzenia. A to słowo w ich wykonaniu robi po tych warsztatach niemal furorę.
"Są różne techniki, ale nie trzeba mówić o manipulacji"
Straszenie młodzieży manipulacją samo w sobie wydaje się straszne. A gdzie pokazywanie dobrych wzorców? Uczenia obiektywizmu? Profesjonalizmu? – Na studiach w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej też jest retoryka, erystyka, kształtowanie wizerunku, psychologia perswazji. Uczymy o wszystkich sposobach przekonywania, które są w praktyce. Natomiast nie musimy używać słowa "manipulacja" – uważa medioznawca.
I z takim przekazem młodzież szkolna, po tych warsztatach, odkrywa w sobie pasję. Jeden z uczniów w Oświęcimiu powiedział: "Najbardziej spodobało mi się, jak mogę stworzyć własną informację, żeby zmanipulować innych".
I tak, podczas gdy media liberalno lewicowe informowały jedynie o zamieszkach prowokowanych przez osoby niezwiązane z organizatorami, TV Trwam ukazała tysiące Polaków, którzy wspólnie przeżywali 96 rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. O podobnych przykładach – z jednej strony manipulacji, z drugiej działania zgodnie z misją mediów, którą jest prawda, dowiaduje się dziś młodzież w Ostrołęce.
ks. Serafin Kaliszewski
Kościół pragnie głosić młodym ludziom prawdę – i robi to. Niestety są w tych czasach środki współczesnego przekazu, które zakrzywiają rzeczywisty obraz tego, co dzieje się w naszym świecie. Na szczęście istnieją ludzie, którzy pracując w branży telewizyjnej, potrafią przekazać młodym ludziom prawdę; pokazać, gdzie, jak i przez kogo mogą zostać oszukani. Czytaj więcej
prof. Maciej Morozowski
Manipulacja jest pewnym kwalifikowanym sposobem użycia tych technik. Technika nie jest manipulacją, bo same techniki perswazyjne mogą też służyć np. edukacji. Manipulacja jest tylko sposobem, gdy służy to oszukiwaniu ludzi.