
Reklama.
Dziś rano, po dłuższych przemyśleniach, postanowiłem poważnie zadbać o swoje zdrowie. Powód jest prosty. Muszę doczekać, aż runą. A nie tacy się przewracali za mojego życia, więc mam nadzieję, że mi się uda.
Przypomnijmy, iż to nie pierwszy raz, gdy legendarny artysta kabaretowy kpi z rządów Prawa i Sprawiedliwości. Już pół roku temu Stanisław Tym ostro podsumował pomysł na prezydenturę Andrzeja Dudy. "Jeszcze nie tak dawno wydawało się nam – jemu chyba też – że został zaprzysiężony jako głowa państwa. (...) Po awansie na kancelistę doszedł chyba do wniosku, że ważniejsze są dla niego widokówki wysyłane z Nowogrodzkiej" –pisał.
W innym z felietonów Stanisław Tym nie szczędził gorzkich słów na temat upolitycznienia Kościoła. "Gdy się urodziłem, a było to jeszcze przed wojną, Polska miała Kościół katolicki. Dziś Kościół katolicki ma Polskę" – stwierdził. Artysta ocenił też, że "Kościół zagarnął za dużo władzy i za dużo pieniędzy".
Napisz do autora: jakub.noch@natemat.pl
źródło: "Polityka"